piątek, 16 listopada 2012

Robert Betz "Chcesz być normalny czy szczęśliwy?"


            W dzisiejszym zabieganym świecie, gdzie każdy chce dostosować się do obowiązujących standardów, bo przecież nikt nie lubi „odstawać” od reszty zapominamy o sobie i swoich potrzebach. Nie mamy czasu zastanowić się nad tym, co daje nam szczęście, czego oczekujemy od życia. Dla tych, którzy pragną to zmienić psycholog Robert Betz przygotował poradnik „Chcesz być normalny czy szczęśliwy”, w którym udziela wskazówek, jak krok po kroku podnieść jakość swojego życia.

            Poradnik podzielony został na trzy części. W pierwszej autor wytyka czytelnikowi błędy, której jak twierdzi popełnia „każdy normalny człowiek”. Uświadamia nam, że sami utrudniamy sobie życie. Nie potrafimy docenić tego, co mamy, a przede wszystkim nie doceniamy siebie. Takie zachowanie ma zazwyczaj podłoże w nieudanym dzieciństwie i złych relacjach z rówieśnikami. Autor twierdzi, że należy rozliczyć się z przeszłością i zmienić podejście do samego siebie, wtedy będziemy mogli zmienić swoje życie na lepsze. W kolejnej części Betz doradza, jak stopniowo wprowadzać zmiany w swoim życiu. Uprzedza, że mogą one być bolesne i trudne, ale warto to znieść, aby nauczyć cieszyć się codziennością. Psycholog twierdzi, że bardzo istotni w życiu każdego są ludzie, którzy budzą w nas negatywne emocje, którzy poddają nas krytyce. Dzięki nim możemy dostrzec w sobie pewne, nie zawsze pozytywne zachowania i uczucia. W części ostatniej znajdziemy wskazówki, które pomogą nam „ulepszyć” swoje życie. Betz zwraca uwagę na to, abyśmy nauczyli się wsłuchiwać w siebie i swoje potrzeby, abyśmy zauważali złe sygnały, które daje nam nasze ciało oznaczają one bowiem, że należy coś zmienić.

            Muszę przyznać, że nie jestem zwolenniczką poradników, dlatego do publikacji Roberta Betza podchodziłam z dużym dystansem. Książkę jednak czyta się przyjemnie, dlatego bez problemu przez nią przebrnęłam. Autor zwraca się tutaj bezpośrednio do czytelnika, co ułatwia odbiór lektury. Pewnym utrudnieniem jest to, że autor odnosi się do swoich wcześniejszych publikacji, które nie zawsze są znane czytelnikowi. „Chcesz być normalny czy szczęśliwy” to lektura, która może być dobrym impulsem do wprowadzenia zmian, dla tych, którzy uznali, że są one im potrzebne, ale nigdy nie mieli odwagi, by tego dokonać.


 Książkę miałam przyjemność przeczytać dzięki portalowi Sztukater oraz wydawnictwu Studio Astropsychologii za co bardzo dziękuję.
 





R.  Betz - Chcesz być normalny czy szczęśliwy?
Stron 192
Wyd. Studio Astropsychologii


czwartek, 1 listopada 2012

Thomas Trofimuk Czekając na Kolumba


            Do zakładu dla psychicznie chorych w Sewilli zostaje przywieziony mężczyzna, który twierdzi, że jest Krzysztofem Kolumbem. Pacjent trafia pod opiekę doktora Balderasa oraz pielęgniarki Consueli. Wkrótce tajemniczy mężczyzna zaczyna snuć swoją niezwykłą opowieść o losach legendarnego żeglarza, której słuchaczami stają się pracownicy szpitala. „Kolumb” swoją historią coraz bardziej intryguje Consuelę. Kobieta zakochuje się w tym szalonym mężczyźnie, który zdaje się być tak samo samotny, jak ona.  Kim jest mężczyzna? Co łączy go z Krzysztofem Kolumbem i dlaczego jest poszukiwany przez Interpol?

            Historia głównego bohatera przeplata się z opowieściami o Krzysztofie Kolumbie, w których elementy biograficzne łączą się z fikcją. W opowieści o legendarnym odkrywcy zacierają się granice czasowe, czytamy o rozmowach telefonicznych żeglarza oraz telewizji. Nie brak w niej przygód oraz pasji do podróży i do kobiet, a Kolumb wręcz zaraża swoją energią oraz wiarą w marzenia.

            „Czekając na Kolumba” to powieść o samotności, o traumatycznych przeżyciach od których główny bohater ucieka w szaleństwo. To także historia o wielkiej sile, jaką człowiek odnajduje w sobie, aby odbudować swoje życie. Całość czyta się przyjemnie, choć przyznam, że momentami ciężko było mi przebrnąć przez długie opisy. Książkę podzieliłabym na dwie części: tę o Krzysztofie Kolumbie i tę o mężczyźnie zamkniętym w szpitalu psychiatrycznym. Wątki poświęcone żeglarzowi są w moim odczuciu bardziej interesujące ze względu na licznych bohaterów oraz szybką akcję, natomiast akcja rozgrywająca się w szpitalu psychiatrycznym jest bardziej monotonna. Skupia się przede wszystkim na fascynacji rodzącej się między Consuelą, a głównym bohaterem. Powieść czyta się sprawnie i przyjemnie, pozwala ona odetchnąć od twórczości wymagającej zaangażowana od czytelnika.

 Książkę miałam przyjemność przeczytać dzięki portalowi Sztukater oraz Wydawnictwu Prozami za co bardzo dziękuję.
 



T. Trofimuk – Czekając na Kolumba
Stron 334
Wyd. Prozami