piątek, 28 maja 2021

Sam McBratney, Anita Jeram "Nawet nie wiesz, jak bardzo cię kocham"

Szukając słów, aby powiedzieć komuś, jak bardzo się go kocha można odnieść się do sztuki, sięgając po poezję, kompozycję muzyczną czy obraz. Jednak i to może okazać się niewystarczające, bowiem nie sposób nadać miłości określoną wagę czy miarę. Doskonale wiedzą o tym bohaterowie książeczki „Nawet nie wiesz, jak bardzo cię kocham”, Mały Brązowy Zajączek i Duży Brązowy Zając, próbując pokazać sobie nawzajem, jak wielka jest ich miłość.

Historia stworzona przez Sama McBratney’a i zilustrowana przez Anitę Jeram to książeczka przeznaczona dla najmłodszych czytelników. Przystępny w odbiorze tekst będący rozmową Dużego Brązowego Zająca z synkiem przypomina nam, że miłość wyrazić możemy najprostszymi słowami czy gestami.

 „ Nawet nie wiesz, jak bardzo cię kocham” to czuła opowieść o tym, że warto przypominać najbliższym o tym, jak bardzo ich kochamy, mimo iż wydaje nam się oczywiste, że doskonale o tym wiedzą.

                                                                                                                    

S. McBratney, A. Jeram – Nawet nie wiesz, jak bardzo cię kocham

 

stron: 36

wyd. Harper Collins 2020

niedziela, 16 maja 2021

Izabela Janiszewska "Amok"

 

 

Kiedy „Wrzask” i „Histeria” nie wystarczają pozostaje „Amok”, który niszczy wszystko.

Dochodzenie prowadzone przez Wilczyńskiego zdaje się być jednym z tych najtrudniejszych, nie tylko dlatego, że dotyczy jego koleżanki Sylwii Konopackiej, ale także ze względu na podejrzanego, który znając bolesną przeszłość komisarza umiejętnie nim manipuluje. Niełatwe będzie także reporterskie śledztwo Larysy Luboń koncentrujące się na śmierci Lady Di, bezdomnej z Dworca Centralnego. Wszelkie tropy prowadzą do zamożnej rodziny Hallerów, która nie cofnie się przed niczym, by powstrzymać Larysę.

Dotąd nie potrafiłam jasno wskazać swoich sympatii i antypatii. Główne postaci stopniowo odsłaniały przeszłość, dzieląc się swoimi lękami i zaskakując wyborami i podjętymi decyzjami. Czy wreszcie mi się to udało? Nie do końca. Jednak odnoszę wrażenie, że bohaterowie nareszcie pozwolili sobie na to, by zdjąć skorupę skrywająca ich słabości i uczucia, co dodaje im autentyczności.

Intryga tkana jest przez autorkę z dbałością o detale, zmuszając czytelnika do analizowania każdego tropu, wysnuwania wniosków i weryfikowania ich. Niestety momentami odnosiłam wrażenie, że zagadka utkwiła w martwym punkcie i nie odnajduję żadnych nowych wskazówek. Na szczęście ta stagnacja mija na kolejnych etapach śledztwa. Jednak to nie na dochodzeniu najmocniej się koncentrowałam. Finalna część cyklu o komisarzu Wilczyńskim ujęła mnie przede wszystkim klimatem. Niepokojący, momentami duszny idealnie współgrał z emocjami bohaterów.

W „Amoku”, tak jak w poprzednich tomach cyklu zetkniemy się także z problematyką oscylującą wokół ludzkiego umysłu i emocji na tryle silnych, by przejąć kontrolę nad człowiekiem czyniąc z niego szaleńca.

A finał? Zaskakujący. Emocjonujący. Kompletny.

 

 

I. Janiszewska - Amok

stron: 408

wyd. Czwarta Strona 2021