niedziela, 4 lutego 2018

Styczeń muzycznie



Z małym poślizgiem, ale jest - styczeń muzycznie czyli co w głośnikach mi grało przez ostatni miesiąc. (Oczywiście tutaj kilka wybranych utworów).

Gregory Porter - When Love Was King. Artysta tworzący jazz skradł moje serce klika lat temu właśnie tym utworem, pochodzącym z płyty „Liquid Spirit” wydanej w 2013 roku. Polecam całą płytę.


TSA- Trzy zapałki. Absolutny klasyk. Za każdym razem kiedy słyszę ten utwór mam dreszcze. 



Mirosław Czyżykiewicz – Sam na sam. Ten głos ;)



Miles Davies – Human Nature



Michał Urbaniak – Jasmine lady



David Bowie – Space Oddity


4 komentarze:

  1. Ja w styczniu raczej taki pop indyjski słuchałam :D. Jakby cię ciekawiło to mam parę linków w ulubieńcach stycznia. Bardzo energiczna muzyka, ale też i specyficzna. Nie każdy lubi ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnie sprawdzę czy na mnie takie rytmy podziałają :)

      Usuń
  2. O Davies, bardzo lubię. Świetna muzyka na styczeń :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. "Trzy zapałki" uwielbiam ten kawałek od dawna.

    OdpowiedzUsuń