poniedziałek, 7 stycznia 2019

Beata Dmowska "Spadek"


Po intensywnym świąteczno-noworocznym czasie szukałam książki lekkiej, która zapewni mi chwilę oddechu od codziennych spraw. I tak z kubkiem kawy w ręku i „Spadkiem” autorstwa Beaty Dmowskiej usiadłam przy kominku...
Od ponad dwudziestu lat córka i mąż są dla Natalii całym światem. To dla nich prowadzi dom, rezygnując przy tym ze swojego życia zawodowego. Wszystko zmienia się kiedy Natalia odkrywa zdradę męża. Kobieta nie wie, jak ma zachować się w tej sytuacji. Początkowo zamierza ratować swoje małżeństwo, jednak szybko rezygnuje z tego pomysłu i postanawia zacząć wszystko od nowa. Sama, na wsi, w Romanówce - okazałym domu odziedziczonym po dziadku. Natalia szybko przekonuje się, że wieś wcale nie jest oazą spokoju, w której może się zregenerować. Nie wszyscy sąsiedzi okazują się życzliwi. Mało tego- ktoś regularnie włamuje się do jej domu i przestawia różne rzeczy. W międzyczasie wsłuchuje się w opowieści o swojej rodzinie, którymi raczą ją miejscowi. To, co słyszy często wprawia ją w zdumienie i motywuje do tego, by wreszcie stawić czoła przeszłości.
Muszę przyznać, że „Spadek” pozytywnie mnie zaskoczył. Biorąc książkę do ręki spodziewałam się romantycznej historii o kobiecie, która pragnąc zmienić swoje życie ląduje na wsi, gdzie nieoczekiwanie odnajduje miłość. Tak, wiem, brzmi banalnie, ale właśnie na to byłam przygotowana. I … nie było żadnego romansu! I dobrze! Zamiast takowych wątków odnajdziemy tutaj elementy kryminału, thrillera i  powieści obyczajowej. Dodam, że wszystkie te detale, autorka - Beata Dmowska, zgrabnie ze sobą połączyła, tworząc okraszoną humorem opowieść, z interesującą zagadką kryminalną. Ja dałam się wciągnąć Natalii w odkrywanie tajemnic mieszkańców wsi, które- koniec końców- pozwoliły jej zagłębić się w przeszłość dziadków. I choć sama rozwikłałam pewne sprawy przed bohaterką, układanie kolejnych elementów historii sprawiły mi przyjemność. Jednak momentami przeszkadzało mi to, że niektóre sytuacje były zbyt nieprawdopodobne (przynajmniej w moim odczuciu), przez co opowieść nieco traciła na wiarygodności.
„Spadek” to debiut literacki Beaty Dmowskiej, który przypadnie do gustu wielbicielom powieści obyczajowych i kryminalnych zagadek. Ja oczekiwałam lekkiej opowieści, która mnie odpręży i pozwoli na chwilę wytchnienia i taką opowieść dostałam.
 
 
B. Dmowska – Spadek
stron: 432
wyd. Harper Collins 2018


9 komentarzy:

  1. Książka czeka już na moim czytniku, więc na pewno ją przeczytam. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też po tę książkę z przyjemnością sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zachęcający wpis :) Zapiszę tytuł :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooo to zdecydowanie coś dla mnie. Lubię takie połączenie obyczajówki i kryminalnych zagadek ;)

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie ta książka również pozytywnie zaskoczyła :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Coś czuję, że książka przypadłaby mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cieszę się, że mamy w Polsce coraz lepsze debiuty.
    Osobiście za obyczajówkami nie przepadam, ale autorkę będę polecać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O, całkiem fajnie się zapowiada... jak będę miała ochotę na obyczajówkę to z przyjemnością zobaczę co to za książka...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń