poniedziałek, 22 grudnia 2014

Liliana Bardijewska "Baśnie polskie. Smok wawelski"



Jeśli pokusiłabym się o zadanie  pytania bliskim mi dzieciom, jakie baśnie znają najlepiej z pewnością większość z nich wymieniłaby te, autorstwa braci Grimm czy H. Ch. Andersena. Opowieści te mają w sobie mnóstwo uroku i niosą ważne przesłanie, jednak smuci mnie to, że zapominamy o legendach i bajkach z naszego rodzimego podwórka.
Seria „Baśnie polskie” liczy sobie, jak na razie kilka książeczek, które zawierają rodzimą baśń. Dotychczas ukazały się: „Złota kaczka”, „Toruńskie pierniki”, „Szklana góra”, „Pierścień orlicy”, „Królewna żabka” i „Smok wawelski”. Do każdej opowieści dołączona jest płyta ze słuchowiskiem.
Pamiętacie smoka wawelskiego, siejącego postrach w całym Krakowie? A szewczyka Skubę – pomysłowego młodzieńca, który przechytrzył bestię?
Sama znam tę opowieść jeszcze z dzieciństwa i muszę przyznać, że bardzo chętnie do niej powróciłam. Nie będę zdradzać fabuły, by nie odbierać przyjemności czytelnikom. Nadmienię, jednak, że baśń ma pozytywne, budujące przesłanie, by wierzyć w siebie, własne marzenia i konsekwentnie dążyć do ich spełnienia, nawet wtedy, gdy inni powątpiewają w nasze powodzenie.
Dzięki rodzimym opowieścią najmłodsi czytelnicy będą mogli poznać najpiękniejsze zakątki Polski oraz wspaniałe historie, które mają swoje źródło w polskiej kulturze i tradycji. Liliana Bardijewska – autorka serii w bardzo przystępny sposób snuje opowieść o wawelskim smoku. Dzięki temu najmłodsi czytelnicy nie tylko zrozumieją przesłanie, ale także bez jakiegokolwiek lęku poznają tę ciemniejszą stronę codzienności. Wszak w życiu nie spotykamy tylko dobrych, uczynnych ludzi, a destrukcyjne wydarzenia nie zawsze mają satysfakcjonujące rozwiązanie.
Muszę także wspomnieć o ilustracjach wykonanych przez Aleksandrę Makowską. Każda strona ozdobiona jest rysunkiem. Całość utrzymana jest w ciepłej, stonowanej kolorystyce. Może to właśnie dzięki tym ilustracjom smok nie wydaję się być taki przerażający.
Do książeczki dołączona została płyta CD ze słuchowiskiem „Smok wawelski”. Wersja audio książki trwa około czternastu minut, więc dziecko nie poczuje się znudzone. Do każdej postaci bardzo trafnie został „dopasowany” aktor. Dodatkowo muzyka i dźwięki w tle sprawiają, że ta uniwersalna, klasyczna, polska legenda na nowo nabiera kolorów i uczula na najważniejsze wartości kolejne pokolenie czytelników.

 

 Książkę miałam przyjemność przeczytać dzięki uprzejmości Wydawnictwa Jedność
 
 
 
L. Bardijewska - Baśnie polskie. Smok wawelski
stron: 36
Wyd. Jedność 2014



4 komentarze:

  1. Książka idealna na prezent dla jakiegoś brzdąca ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdybym miała dzieci to chciałabym, żeby poznały polskie bajki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawie się one wszystkie zapowiadają! Nie tylko smok, ale i pozostałe. Zastanawiam się tylko dla jak młodego "czytelnika" mogą się nadać? Myślę o prezencie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książeczki uplasowane są w kategorii wiekowej "od 7 do 10 lat", jednak myślę, że nieco młodsze dzieci także zainteresują się bajkami, szczególnie w wersji audio. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń