Bajki są częścią dzieciństwa. Zachwycają niesamowitymi historiami, barwnymi bohaterami oraz zazwyczaj szczęśliwym zakończeniem. Bajki są także źródłem pewnych nauk, pewnych prawd, wystarczy tylko podpowiedzieć dziecku, jak wysnuć odpowiednie wnioski. Grażyna Bąkiewicz daje możliwość dorosłym już czytelnikom powrócenia do czasów tych wspaniałych historii i wyciągnięcia wniosków za sprawą „Bajek dla dorosłych”.
Autorka stworzyła dwanaście historii. Historii o zwykłych sprawach i zwyczajnych ludziach. Niektóre z nich są tak realne, że zastanawiamy się nad tym czy mogły mieć miejsce. A skoro tak, dlaczego są one bajkami? Bo w tych zwyczajnych opowieściach tkwi magia, otacza je pewna tajemnicza aura, a zakończenie każdej z nich jest niejednoznaczne. Bo rzeczywistość także potrafi być niesamowita.
Czytelnik wraz z bohaterką pierwszej opowieści trafia do tajemniczego dworu. Kobieta ma wrażenie, że ów dwór „przyciągnął” ją do siebie i zmusił do zawrócenia z drogi. Posiadłość, która na pierwszy rzut oka wydaje się opuszczona jest własnością hrabiny. Jaśnie Pani bardzo cieszy się z przybycia kobiety, gdyż ma wobec niej pewne plany...
W bajkach nie zabraknie elementu kryminalnego. W opowiadaniu „Anna Maria” tytułowa bohaterka trafia do więźnia za zabójstwo męża. Po odsiedzeniu wyroku udaje się na Mazury, gdzie zamieszkuje u pewnej kobiety, która zajmuje się resocjalizacją więźniów. Znajomość Anny Marii z ową kobietą okaże się zaskakująca w skutkach.
Element zagadki kryminalnej zawiera także historia pt. „Dwie minuty”. Leon Wróbel – oficer śledczy nękany jest dziwnymi listami. Każdy z nich zawiera zdjęcie osoby, która ginęła dokładnie dwie minuty po zrobieniu im fotografii. Czytelnik odkryje zaskakujący związek między oficerem, a mordercą.
Nie chciałabym zdradzać tutaj wszystkich historii. Dodam jeszcze, że w pozostałych bajkach czytelnik pozna Anioła Stróża, prześladowaną handlarkę sznurówkami, duchy, rzeźbiarkę oraz zmarłą księżną, która ma bardzo duży wpływ na ludzi.
Grażyna Bąkiewicz swoimi bajkami daje impuls czytelnikowi do uruchomienia wyobraźni, do wydobycia swych marzeń, tych z dzieciństwa i tych obecnych. Niezwykle barwnym i sugestywnym językiem snuje historie, które wciągają odbiorcę. Bajki nostalgiczne, zabawne, niektóre smutne, nieprawdopodobne i zatrważające sprawiają, że zaczynamy wierzyć, że wszystko jest możliwe. Prowokują do pewnych refleksji, do zastanowienia się nad wszystkim tym, co nas otacza.
Polecam wszystkim dorosłym. Tym, którzy jeszcze wierzą w bajki i tym, którzy przestali w nie wierzyć, aby uwierzyli na nowo.
Stron 264
Wyd.MG
Warszawa 2009
To coś dla mnie :-) Postaram się zdobyć tę książkę :-)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się, że owe bajki mają tak dużą rozpiętość tematyczną. z pewnością znajdę wśród nich coś dla siebie.
OdpowiedzUsuńmnie też zainteresowałaś :)
OdpowiedzUsuńCo to by było za życie jak by się nie wierzyło w bajki :P A książki p. Bąkiewicz bardzo lubię, w szczególności książkę "o melba", dlatego i na ta pewnie się skuszę :)
OdpowiedzUsuńA ja jestem świeżo po spotkaniu z autorką. Choć więcej mówiła o swoich książkach dla młodych czytelników, wspomniała też o tej pozycji. Ponieważ większość pomysłów na książki czerpie z życia uzbierało się wiele takich niesamowitych historii, w które trudno uwierzyć, że zdarzyły się naprawdę. To właśnie takie historie stały się inspiracją do tej książki i stąd też w tytule owe bajki.
OdpowiedzUsuńJestem pod silnym wrażeniem osobowości pani Bąkiewicz i na pewno i po tę jej książkę sięgnę.