poniedziałek, 21 listopada 2016

" The Wonderful Wizard of Oz”, "The Adventures of Sherlock Holmes” - czytamy w oryginale [ze słownikiem]



Ucząc się języka obcego warto szukać nowych metod czy form nauki, nie tylko po to, by doskonalić swoje umiejętności, ale po to, by nie koncentrować się na jednym aspekcie nauki (np. na wkuwaniu słówek), ale odpowiednio te elementy równoważyć. Sama będąc ciocią gimnazjalistów bardzo często staję się dla nich wsparciem w nauce angielskiego. Zatem staram się rozwijać w nich  świadomość, że język angielski to nie tylko słówka czy gramatyka, ale także umiejętność czytania i słuchania ze zrozumieniem.
Czytanki, które czytam wraz z dziećmi są oczywiście dostosowane do ich wieku i poziomu znajomości języka, niemniej teksty często są nienaturalne i niewiele mają wspólnego z codziennym językiem. W związku z tym, aby rozwijać umiejętność czytania istotne staje się korzystanie materiałów dodatkowych.
Zdecydowałam się sięgnąć po publikacje wydawnictwa [ze słownikiem], które wydaje klasykę literatury w oryginale, dołączają do każdej z powieści słowniki ułatwiające rozumienie czytanego tekstu. Pierwszy słownik zawiera najczęściej występujące w danej publikacji słowa, które pomogą na zrozumienie około 70% treści powieści. Ponadto, na marginesie każdej strony znajdziemy podręczny słownik zawierający nowe słowa, dodatkowo wytłuszczone w tekście. Co więcej, na końcu każdej z publikacji znajdziemy kompletny słownik słów i form pojawiających się w danej powieści.
Sama, niejednokrotnie próbowałam przeczytać coś w oryginale, niestety konieczność wyszukiwania słówek w słowniczku szubko studziła moje zapały. We wspomnianych publikacjach mamy pod ręką całe zestawy słówek, co pozwala nam na zaoszczędzenie czasu i skupienie się na treści.
Uczniów gimnazjum postanowiłam zainteresować dwoma książkami: „The Story of Doctor Dolittle” autorstwa H. J. Lofting’a, oraz „The Wonderful Wizard of Oz” autorstwa L. F. Baum’a. Oczywiście w zależności od wieku, musieliśmy poradzić sobie z różnymi trudnościami. Dzieci chętnie zabrały się za odkrywanie przygód doktora Dolittle. Jednak już sama wymowa sprawiła im kłopot. I tutaj znaleźliśmy rozwiązanie. Kiedy czytałam na głos, nastolatki śledziły tekst. Następnie tłumaczyliśmy go małymi fragmentami. Na koniec powtarzaliśmy najistotniejsze zwroty.
Uczniowie pierwszej klasy liceum poradzili sobie lepiej. Choć wymowa sporej części słówek była im nieznana, starali się samodzielnie czytać. Zdołali wyłapać ogólny sens czytanego tekstu. I podobnie, jak młodsze dzieci robili powtórki ze słówek.
Oczywiście ciężko tutaj na razie pisać o rezultatach, gdyż, jak dotąd przeczytaliśmy dopiero trzy rozdziały. Czytanie po angielsku wymaga czasu, wysiłku, a przede wszystkim cierpliwości. Dzieci mogą się szybko zniechęcać, jednak przy odrobinie wsparcia i pomocy zobaczą korzyści z tego płynące. Czytanie w oryginale poszerza słownictwo, ćwiczy wymowę, a przede wszystkim pozwala poznać konstrukcję zdań w języku angielskim.
Dla siebie zostawiłam książkę „The Adventures of Sherlock Holmes” A. C. Doyle’a. Dotychczas decydując się na książkę w języku angielskim wybierałam mniej wymagające tytuły, więc z pewnością będzie to i wyzwanie i mile spędzone chwile z jednym z ulubionych bohaterów. W końcu dobrze jest łączyć miłe z pożytecznym ;)
W moim przekonaniu, taka forma nauki dla dzieci ze szkół podstawowych będzie na razie za trudna. Nastolatkom, uczącym się w gimnazjum czy też liceum takie rozwiązanie przyniesie najwięcej korzyści. Książki ze słownikiem to również dobry pomysł dla dorosłych, chcących szlifować język czy po prostu odświeżyć sobie słownictwo.



Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa [zeslownikiem] 


5 komentarzy:

  1. Ciekawy pomysł na podszkolenie języka obcego ;)

    pasion-libros.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Też będę niebawem pisać o tych książkach. Są świetne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój język chyba i tak jest jeszcze za slaby żeby po nie sięgnąć, ale pomysł jak najbardziej na tak

    OdpowiedzUsuń
  4. Te publikacje są super! Nie dość, że można rozkoszować się czytaniem w oryginale, to jeszcze w gratisie podszkolić język i poznać nowe słówka ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Trochę mnie te publikacje ciekawią, bo też kilka razy przymierzałam się do czytania w języku angielskim :) Na razie jednak podczytuję sobie czasami opowiadania, chociaż przyznam, że i to jakoś zaniedbałam.

    OdpowiedzUsuń