Dzisiaj prezentacja małego (ale sprawiającego dużo radości
;)) stosiku.
Anne B. Ragde „Zawsze jest przebaczenie”
Mickaël Launay „Pi razy drzwi”
I na samym dole otulacze do
książek ;) Sama do tej pory z nich nie korzystałam. Zmieniłam zdanie kiedy
wracając z wakacji moje książki, które ze sobą zabrałam wyglądały jakby rozprawił
się z nimi wściekły pies. Siostra-czytając w moich myślach- w prezencie
urodzinowym podarowała mi dwa otulacze z Różowej Fabryki ;)
Jeden standardowy (wysokość etui
to 22,5 cm +/- 0,5 cm.) w zestawie z zakładką
Drugi uszyty na wymiar (wysokość ok.
23 cm, szerokość ok. 19 cm)
Maltretuje od jakiegoś czasu i
jestem zadowolona. Etui są dwustronne i usztywniane. Ponadto posiadają
wewnętrzną kieszonkę. Zamykane są gumką.
Muszę także wspomnieć o
staranności z jaką Różowa Fabryka pakuje swoje etui. Przesyłka po wyjęciu z
pudełka wygląda po prostu uroczo. Dodatkowe zakładki także stanowią miły
dodatek ;)
Różowa Fabryka
facebook https://www.facebook.com/rozowafabryka
www https://www.rozowafabryka.pl/
Stosik wcale nie taki mały, a ubranka książek piękne :)
OdpowiedzUsuńFajne te otulacze chyba sama sprawie sobie taki prezent :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne otulacze :)
OdpowiedzUsuńJa również korzystam z otulaczy. Te są piękne.;)
OdpowiedzUsuńkocieczytanie.blogspot com
Na mojej półce także znajdują się obie książki Małeckiego. Jestem ich bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńHmm... Ciekawie te otulacze wyglądają, ale bym się chyba do nich nie przyzwyczaiła.
OdpowiedzUsuńSuper otulacze :), miłej lektury :)
OdpowiedzUsuńRównież mam etui od Różowej Fabryki i potwierdzam, że jest to fenomenalny gadżet!
OdpowiedzUsuńPS. dołączyłam do grona obserwatorów! :)
PS2. zapraszam także do mnie: aga-zaczytana.blogspot.com
Piękny stosik, aż miło na niego popatrzeć ;)
OdpowiedzUsuń