Najpierw rozpadł się
świat.
Właśnie to się dzieje,
kiedy siedmioletni chłopiec traci rodziców. Najpierw rozpada się świat, a potem
budują mu nowy. Właściwie babcia Tosia buduje, choć nie ma pojęcia od jakich fundamentów
zacząć. Jest ciężko, bo budowanie czegokolwiek nigdy łatwo nie przychodzi, ale
udaje się. Żyją razem i próbują zrozumieć siebie nawzajem. Codzienność jest
znośna do momentu kiedy Szymon staje się Jaszczurem, a jego babka- Tośka,
rezygnuje z dalszego budowania ich wspólnego świata.
Gdzieś obok jest jeszcze
jeden świat- młodszy o sześćdziesiąt lat. Świat, w którym Tośka była młodą
dziewczyną uciekającą przed wojną. Później uciekała już tylko przed uczuciem do
Niewidzialnego Człowieka, marzeniami i życiem, które ją rozczarowało.
Zastanawiałam się czy
cokolwiek pisać o „Rdzy” Jakuba
Małeckiego. Pamiętam, że po przeczytaniu „Dygotu”
czułam podobnie. Nie wiedziałam czy jakieś słowa są w stanie oddać ten ogrom
emocji, które wywołuje książka. I choć tutaj mają one inne barwy, są równie
intensywne, jak w przypadku poprzedniej historii.
„Rdza”
to kilku pokoleniowy portret rodzinny pełen detali. Choć muszę przyznać, że momentami
odnosiłam wrażenie, że pewne elementy są niedokończone, urwane, że powinnam
wiedzieć więcej o każdej postaci. Może taki był zamysł, może to moje „powinnam” należałoby zastąpić „chciałam”. Chciałam drobiazgowo poznać
każdą z postaci i zrozumieć motywy jej działania. Pod tym względem czuję pewien
niedosyt.
Napiszę jeszcze, że „Rdza” to także obraz polskiej wsi, a
konkretnie Chojen, i ludzi tam mieszkających. Jednak dla mnie ta książka to przede
wszystkim ilustracja życia- ulotnego, nieprzewidywalnego, które albo spróbujemy
wziąć w nasze ręce, albo pozwolimy biec mu własnym torem, od czasu do czasu
próbując pozbyć się rdzy osadzającej się na naszych niespełnionych marzeniach.
J. Małecki -
Rdza
Ilość stron: 288
Ilość stron: 288
Wyd. SQN 2017
***************************************
Z małym opóźnieniem,
ale jest- wynik konkursu. Książkę „Pi
razy drzwi” otrzymuje:
Magda Drwal
proszę o kontakt na martawa.25@gmail.com
Mam już w planach tę książkę.
OdpowiedzUsuńczekam na wrażenia:)
UsuńCudowna książka! I mam to samo, o książkach Małeckiego cokolwiek by się nie napisało i tak będzie za mało i tak będzie źle
OdpowiedzUsuńdokładnie :)
UsuńCzytałam "Dygot" tego autora. Książka była mocna, niebanalna i intrygująca. "Rdzę" mam w planach :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMam w planach tą książkę, bo ciągle o niej gdzieś słyszę.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam. :*
Ale mi się ta recenzja spodobała - pięknie ją napisałaś :)
OdpowiedzUsuńWiele dobrego naczytałam się o twórczości tego autora, więc na mojej półce czeka już "Rdza" i "Ślady". Mam nadzieję, że obie lektury przypadną mi do gustu.
OdpowiedzUsuńJa zapoznałam się z "Rdzą" w formie audiobooka i przyznam, że słuchało sie całkiem przyjemnie :) Książka była bardzo OK, niestety ale Małecki to kompletnie nie autor dla mnie, nie bardzo porwała mnie na historia. Być może zabiorę się za jakąś jego inna książkę, żeby wyrobić sobie opinię ale jak na razie to nie mój klimat.
OdpowiedzUsuńbooklicity.blogspot.com
Gratuluję :) Tytuł mam w planach :)
OdpowiedzUsuńJa mam dopiero książkę w planach, ale czeka już grzecznie na swoją kolej na mojej półce. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, a zwycięzcy gratuluję ;)
To jeden z lepszych polskich autorów. Tej książki nie mam zamiaru czytać, ale czekam na coś innego od pana Jakuba.
OdpowiedzUsuńHubert z Thelunabook
http://maasonpl.blogspot.com/