Bert Brown od dziesięciu lat
prowadzi szkolny autobus, jego żona- Betty pracuje jako kucharka w szkolnej
stołówce. Życie państwa Brownów od lat jest monotonne i przewidywalne, do momentu,
kiedy Bert z przerażeniem uświadamia sobie, że właśnie ma zawał. Zawroty głowy,
ucisk w klatce piersiowej, przyspieszone bicie serca. Te objawy, mogące
zwiastować kłopoty z sercem mają jednak inne podłoże, a mianowicie pojawienie
się maleńkiego aniołka. Mężczyzna, wciąż oszołomiony niesamowitym znaleziskiem
zanosi anioła do domu, gdzie Betty troskliwie się nim opiekuje. A nazajutrz
zabiera go ze sobą do szkoły. Nowy uczeń natychmiast staje się sensacją w
szkole. Dzieci zaprzyjaźniają się z nim i pomagają mu zaaklimatyzować się w
nowym miejscu. Mniej entuzjazmu wykazuje grono pedagogiczne, które próbuje
dociec, co się kryje za tym dziwnym wydarzeniem.
Aniołek, któremu nadano imię
Angelino nie tylko w szkole wzbudza ogromne zainteresowanie. Są jeszcze faceci
w czerni, którzy mają plan, jak wykorzystać pojawienie się aniołka. Jest też
Mistrz Kamuflażu i ogromny Bęcek Malone, którzy bacznie obserwują tę niebiańską
istotkę. Niezależnie od tego, jakie mają plany- jedno jest pewne, Angelino jest
w niebezpieczeństwie.
„Opowieść o Angelinie Brownie” autorstwa Davida Almonda to książka
skierowana głównie do dzieci, jednak również dorośli czytelnicy za jej sprawą
będą mieli szansę nie tylko przypomnieć sobie szkolne lata, ale także pokusić
się o pewne refleksje.
Ta książka to ciepła opowieść,
idealnie wpisującą się w świąteczny klimat. Z pewnością niejedno dziecko zachwyci
się Angelinem oraz jego przygodami, które raz śmieszą, innym razem przyprawiają
o dreszcze. Historia napisana jest przystępnym językiem, co sprawia, że czyta
się ją w mgnieniu oka. Ponadto perypetie małego aniołka zostały okraszone
ilustracjami autorstwa Alexa T. Smitha. I choć czarno-białe bardzo dobrze
wpasowują się w pozytywną aurę książki.
Czasami błądzimy i podejmujemy
złe decyzje, często krzywdząc innych. David Almond przekonuje, że nigdy nie
jest za późno, by zmienić swoje życie na lepsze. Poza tym uważa, że każdy
zasługuje na drugą szansę. Choć brzmi to nieco banalnie staje się to pozytywnym
przesłaniem dla najmłodszych czytelników. Ponadto autor bardzo wyraźnie
zarysowuje różnice w postrzeganiu świata przez dzieci i przez osoby dorosłe.
Warto zwrócić na to uwagę i spróbować przypomnieć sobie, jak to jest spoglądać
na świat z taką dziecięcą ufnością.
„Opowieść o Angelinie Brownie” to taka książka do wspólnego
czytania wraz z dzieckiem. Zatem opatulcie się grubym kocem, chwyćcie kubki z
gorącą herbatą i poddajcie się urokowi malutkiego aniołka ;)
D. Almond – Opoweiść o Angelinie Brownie
Stron: 272
Wyd. Zielona Sowa 2017
Na prezent w sam raz :)
OdpowiedzUsuń