piątek, 1 grudnia 2017

Listopad muzycznie





Dziś pierwszy grudnia, zatem czas na muzyczne podsumowanie listopada. Oto kilka wybranych utworów towarzyszących mi w ubiegłym miesiącu. (całość byłaby prawdopodobnie tak długim wpisem, że nie wytrwalibyście do końca ;))

BjörkHuman behavior”, „Jóga”. Te dwa utwory islandzkiej piosenkarki o nietuzinkowym głosie towarzyszyły mi bardzo często. Głos Björk idealnie wpasował się w tę jesienno-zimową aurę. „Human behavior” pochodzi z debiutanckiej płyty wokalistki wydanej w 1993 roku. Natomiast drugi utwór to już płyta „Homogenic” z 1997 roku.




Agnes ObelThe Curse”- znowu klimatycznie. A to za sprawą duńskiej wokalistki Agnes Obel. Klątwa to utwór z jej drugiej płyty zatytułowanej „Aventine'”.


Jaromir Nohavica „Tri rohy penalta”- utwór z najnowszej płyty zatytułowanej „Poruba”. No cóż do tekstów pana Nohavicy mam słabość ;)

 
Jeff Buckley „Forget her”, „So Real”- utwory z płyty „Grace” wydanej w 1994 roku. Melancholia, melancholia, melancholia.



Lech Janerka „Niewalczyk”- utwór z płyty „Piosenki” wydanej w 1989 roku. Wciąż aktualna.


3 komentarze:

  1. Ja odwrotnie na poprawę nastroju same energiczne teraz słucham.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja uwielbiam grudzień i święta, więc u mnie od 1 grudnia już tylko typowo świąteczne kawałki ;D

    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaromir Nohavica tworzy całkiem przyjemną muzykę :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń