Inspektor Marnie Rome
trafia do miejsca, z którego uciekła wiele lat temu – do domu rodzinnego. Ktoś
dokonał włamania i brutalnie pobił obecnych właścicieli. Kiedy Rome przybywa na
miejsce przekonuje się, że sprawca doskonale znał rozmieszczenie pomieszczeń
znajdujących się w budynku, co więcej osoba, która tego dokonała odnalazła coś,
czego ona od dawna szukała – pudełka, którego zawartość tak boleśnie
przypominała o tym, co wydarzyło się kilka lat wcześniej.
Włamanie to nie jedyna
sprawa, z którą przyjdzie zmierzyć się pani inspektor, bowiem na ulicach Londynu
dochodzi do brutalnych napaści, których ofiarami są ludzie z kryminalną przeszłością.
Czy te napady mają jakiś wspólny mianownik? Kto jest sprawcą? I wreszcie, czy
te wydarzenia i włamanie do domu Rome są ze sobą powiązane? Z tymi pytaniami
zmierzą się Marnie Rome i Noah Jake, którzy będą musieli stawić czoła swoim prywatnym problemom. A co tu dużo
mówić, los szykuje dla nich sporo niespodzianek.
I jest jeszcze Finn,
dziesięcioletni chłopiec, który się boi i tęskni za ojcem. Jego losy poznajemy
wespół z trzonową historią czyli śledztwem prowadzonym przez inspektorów. Kim
jest Finn i co budzi w nim strach? A może kto?
„Ciszej niż śmierć” to czwarta część cyklu serii o inspektor Marine
Rome autorstwa Sarah Hilary, laureatki prestiżowej nagrody Theakston’s Crime Novel of the Year. Muszę nadmienić, że ja dopiero
odkrywam twórczość autorki, zaczynając właśnie od „Ciszej niż śmierć”.
Szczególnie
zaintrygowali mnie bohaterowie, więc to o nich napiszę w pierwszej kolejności.
Każdy z nich skrywa w sobie coś od czego pragnie uciec. Marine usiłuje wymazać
z pamięci rodzinny dom i przyrodniego brata Stephena. Z kolei on nie chce pamiętać
swojej biologicznej matki. Te uniki są bezowocne, gdyż ta przeszłość już się w
nich zakorzeniła i ciągle ma wpływ na ich aktualne decyzje i wybory. Mam
nadzieję, że sięgając po poprzednie części dowiem się czegoś więcej o
wydarzeniach mający tak duży wpływ na życie tej dwójki. Jednak nie tylko oni
próbują okiełznać to co minęło. Wiele tu postaci, których przeszłość stanowi
dla mnie interesującą zagadkę.
Przechodząc do kryminalnej
strony tej powieści, muszę przyznać, że kilkukrotnie dałam się zwieść i
rozwiązałam tę zagadkę jedynie częściowo. Pozytywne zaskoczyła mnie staranność
w budowaniu intrygi, która ma wiele powłok prze które czytelnik musi się
przebić, aby dotrzeć do rozwiązania. Sarah Hilary nie koncentruje się jedynie
na tymże elemencie. W swoją powieść wplata również wątki obyczajowe koncentrujące
się na przestępczości zorganizowanej i gangach, których członkami są dzieci i
młodzież. Ponadto zwraca naszą uwagę na problem samodzielnego wymierzana kary i
szukana sprawiedliwości na własną rękę.
„Ciszej
niż śmierć” to wielowątkowa powieść z precyzyjne
dopracowaną zagadką kryminalną. Powieść o ludziach, którzy próbują odnaleźć
własną drogę tkwiąc pomiędzy przeszłością i teraźniejszością.
Sarah
Hilary - Ciszej niż śmierć
stron: 504
wyd. Czwarta Strona 2018
Myślę, że to całkiem niezła książka do popołudniowej kawy w wolny weekend =)
OdpowiedzUsuńLubię czytać kryminały, a skoro ten nie jest raki przewidywalny, to chętnie kiedys przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńWędruje na moją listę do przeczytania, pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńWłaśnie wczoraj trafiła do mojej biblioteczki. 😊
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tego typu książki - biorę w ciemno!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Właśnie kończę - również jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńTakie klimaty litareckie zdecydowanie lubię.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem. Bardzo fajny wpis.
OdpowiedzUsuńdziękuję
Usuń