poniedziałek, 24 września 2018

Tomasz Michałowski "Tajemnica Bursztynowej Komnaty"


Michał właśnie otrzymuje kolejne zlecenie od tajemniczego Hrabiego. Młody detektyw musi rozwikłać zagadkę krzyżackich rycerzy, a konkretnie zjaw, które pojawiają się na Pojezierzu Kaszubskim wzbudzając w mieszkańcach olbrzymi strach. Chłopak otrzymuje od swojego zleceniodawcy samochód, który ma pomóc mu w śledztwie . Ta świetna bryka to… ford. Właśnie tak, jednak nie dajcie się zwieść pozorom, ten model jest naprawdę wyjątkowy. To jednak nie wszystko, gdyż w samochodzie czeka Kajtuś – pies, który dorównuje niejednemu super bohaterowi. Michał może liczyć także na pomoc swojej kuzynki czternastoletniej Magdy, która właśnie przyleciała z Ameryki. Dziewczynka jest fanką Sherlocka Holmesa i sama pragnie zostać detektywem. Zatem kiedy dowiaduje się, że w Czartowie będą musieli przeprowadzić śledztwo, jest wniebowzięta. A dochodzenie okaże się pełne niespodzianek.

Tajemnica Bursztynowej Komnaty” autorstwa Tomasza Michałowskiego to thriller stworzony z myślą o dzieciach i młodzieży. Sama sięgnęłam po nią, by przekonać się, czy poczuję klimat, który towarzyszył mi choćby podczas lektury „Wakacji z duchami”. I muszę przyznać, że część wspomnień z dzieciństwa do mnie powróciło ;) Z pewnością duża w tym zasługa głównych bohaterów, Michała i Magdy.

Michał to młody chłopak (z książki nie dowiadujemy się ile ma lat), który bardzo lubi to, co robi i, co tu dużo mówić, najwidoczniej nie może wyobrazić sobie życia bez śledztw, bez tych emocji im towarzyszącym no i bez tej nieprzewidywalności, którą daje mu to zajęcie. Muszę przyznać, że we mnie niemal od razu wzbudził pozytywne emocje. Taki pozornie zwykły chłopak, w którym jednak drzemie duża siła. Magda również zyskała moją sympatię. To trochę zwariowana nastolatka, która z zaangażowaniem i pasją prowadzi śledztwo. Jej entuzjazm udzielał się nie tylko Michałowi, ale także i mnie. 

Oczywiście nie tylko te dwie postaci przykuwają uwagę. Jest babcia Łodyżka, która zdaje się być kobietą silną i nieustraszoną ;) I odnoszę wrażenie, że gdyby prowadziła to śledztwo wraz ze swoimi wnukami, dałaby zbirom popalić ;) Jest jeszcze tajemniczy Quasimodo, panie Putera i Pantera oraz pewien celebry ta, który pragnie uwagi tylko dla siebie. 

Teraz słowo o tej kryminalnej stronie powieści. Zagadka osnuta wokół legendy o Bursztynowej Komnacie i miejsce akcji – lochy zamku w Czartowie, pobudzą wyobraźnię niejednego młodego czytelnika. Zresztą sama z niecierpliwością czekałam na finał, by dowiedzieć się kto za tym wszystkim stoi. 

Powieść Tomasza Michałowskiego, to – jak już wspomniałam- książka skierowana do dzieci i młodzieży, stąd zapewnie nastoletni bohaterowie, z którymi niejeden czytelnik będzie mógł się zidentyfikować. Język powieść także dostosowany jest do wieku odbiorców, co sprawia, że powieść czyta się bardzo sprawnie i szybko.

Tajemnica Bursztynowej Komnaty” to wciągająca powieść kryminalna, która nie tylko wywoła ciarki na plecach, ale także rozbawi i zaskoczy niejednego czytelnika.

Tomasz Michałowski - Tajemnica Bursztynowej Komnaty

Stron: 272
Wyd. Siedmioróg 2018

7 komentarzy:

  1. To już raczej nie mój target wiekowy. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój też nie, ale miło było wrócić wspomnieniami do czasów, kiedy czytało się takie książki :)

      Usuń
  2. Kiedyś takie książki bardzo lubiłam, więc dlaczego nie?

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolokwialnie mówiąc, jestem już trochę za stara ale dlaczego nie? Generalnie może być to książka, która zapewni ciekawą rozrywkę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też trochę jestem za stary, ale jak poprzedniczka napisała: "czemu nie?". Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba już nie jestem grupą docelową takich książek. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Może dam tej powieści szansę, ale jeszcze zobaczymy ;)

    Books by Geek Girl

    OdpowiedzUsuń