Celina Stefańska to
początkująca detektyw działająca w dość niekonwencjonalny sposób. Poznając ją
dowiedziałam się, że jest na bakier z technologicznymi gadżetami i stroni od
social mediów. Od notebooka woli tradycyjny notes, a od GPSa standardową mapę. Jednak
towarzysząc Celinie w kolejnej wyprawie dostrzegłam, że ta niechęć do tychże
urządzeń powoli maleje.
Pani detektyw po
powrocie z Francji, gdzie wyruszyła na prośbę swojej pierwszej klientki, postanawia
wziąć urlop i skupić się na odnalezieniu zabójcy jej rodziców. Bardzo szybko
okazuje się, że te plany kobieta będzie musiała odłożyć na później, gdyż przypadkowo
trafia na miejsce morderstwa. Ofiarą jest Aleksandra, sąsiadka Celiny i miłośniczka
zabytkowej biżuterii. Stefańska dowiaduje się, że Aleksandra na krótko przed
śmiercią otrzymała w prezencie drogocenny pierścionek z Wenus. Podejrzewa, że
sprawca szukał właśnie tego. Aby rozwikłać tę zagadkę Celina będzie musiała
wyruszyć do Pragi.
W moim odczuciu „Cenny motyw” nie jest rasowym
kryminałem. Fabuła nie koncentruje się na zbrodni, nie jest naszpikowana
tropami, które dezorientują czytelnika. Mogłabym rzec, że odnalezienie sprawcy
nie przysparza większych trudności. Jednak nie to dla mnie jest najistotniejsze
w tej powieści. Istotni są ludzie, ich zachowanie, motywacje i decyzje. Z
zainteresowaniem obserwowałam, jak bohaterowie pokonują soje lęki czy dokonują
wyborów, które diametralnie zmieniają ich życie.
Autorka, podobnie jak w
przypadku „Kopii doskonałej” sprawnie
łączy zagadkę kryminalną ze sztuką. Poprzednim razem było to malarstwo, teraz
sztuka jubilerska. Małgorzata Rogala odsłania przed czytelnikiem mechanizmy wyceny
i obrotu zabytkową biżuterią. Ponadto znów zabiera czytelnika w podróż, tym
razem do Czech. Czekałam na tę wyprawę, gdyż poprzednia – do Francji,
oczarowała mnie swoim klimatem misternie skonstruowanym z kolorów zapachów,
francuskich piosenek i języka. W Pradze ten koloryt niestety gdzieś zgubiłam.
Owszem mamy miejsca i czeski język, jednak nie potrafiłam się wtopić w tę atmosferę.
Muszę jeszcze napisać
słowo postaciach, a konkretniej o Celinie Szyszce. Jeśli chodzi o wprowadzenie
odrobiny humoru do opowieści, dla mnie numerem jeden jest Szyszka. Jako
przyjaciółka Stefańskiej rości sobie prawo do uczestnictwa w jej dochodzeniach
i wykorzystywania ich w swoich powieściach. Nieustraszona i spragniona przygód
niejednokrotnie okazuje się być dla Celiny ogromnym wsparciem. A co z panią
detektyw? Otóż wydoroślała, uspokoiła swoje lęki i poskromiła swoje „nieogarnięcie”.
Działa w bardziej przemyślany i rozważny sposób. Sama mocno jej kibicuję, by wreszcie
rozwinęła skrzydła, zatem czekam na kolejny tom.
„Cenny
motyw” to obyczajowo- kryminalny miszmasz, który pochłonie
niejednego czytelnika. Nuta humoru, praska sceneria i lekki styl sprawiają, że
powieść Małgorzaty Rogali idealnie wpisuje się w letni, wakacyjny klimat.
M.
Rogala – Cenny motyw
stron: 336
wyd. Czwarta Strona
2019
Nie znam tej serii
OdpowiedzUsuńOj, ja teraz szukam lżejszych klimatów :)
OdpowiedzUsuńNie kojarzę tej serii.
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii.
OdpowiedzUsuńTwórczość tej autorki cały czas przede mną ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]