czwartek, 27 czerwca 2019

Małgorzata Rogala "Cenny motyw"



Celina Stefańska to początkująca detektyw działająca w dość niekonwencjonalny sposób. Poznając ją dowiedziałam się, że jest na bakier z technologicznymi gadżetami i stroni od social mediów. Od notebooka woli tradycyjny notes, a od GPSa standardową mapę. Jednak towarzysząc Celinie w kolejnej wyprawie dostrzegłam, że ta niechęć do tychże urządzeń powoli maleje.

Pani detektyw po powrocie z Francji, gdzie wyruszyła na prośbę swojej pierwszej klientki, postanawia wziąć urlop i skupić się na odnalezieniu zabójcy jej rodziców. Bardzo szybko okazuje się, że te plany kobieta będzie musiała odłożyć na później, gdyż przypadkowo trafia na miejsce morderstwa. Ofiarą jest Aleksandra, sąsiadka Celiny i miłośniczka zabytkowej biżuterii. Stefańska dowiaduje się, że Aleksandra na krótko przed śmiercią otrzymała w prezencie drogocenny pierścionek z Wenus. Podejrzewa, że sprawca szukał właśnie tego. Aby rozwikłać tę zagadkę Celina będzie musiała wyruszyć do Pragi. 

W moim odczuciu „Cenny motyw” nie jest rasowym kryminałem. Fabuła nie koncentruje się na zbrodni, nie jest naszpikowana tropami, które dezorientują czytelnika. Mogłabym rzec, że odnalezienie sprawcy nie przysparza większych trudności. Jednak nie to dla mnie jest najistotniejsze w tej powieści. Istotni są ludzie, ich zachowanie, motywacje i decyzje. Z zainteresowaniem obserwowałam, jak bohaterowie pokonują soje lęki czy dokonują wyborów, które diametralnie zmieniają ich życie. 

Autorka, podobnie jak w przypadku „Kopii doskonałej” sprawnie łączy zagadkę kryminalną ze sztuką. Poprzednim razem było to malarstwo, teraz sztuka jubilerska. Małgorzata Rogala odsłania przed czytelnikiem mechanizmy wyceny i obrotu zabytkową biżuterią. Ponadto znów zabiera czytelnika w podróż, tym razem do Czech. Czekałam na tę wyprawę, gdyż poprzednia – do Francji, oczarowała mnie swoim klimatem misternie skonstruowanym z kolorów zapachów, francuskich piosenek i języka. W Pradze ten koloryt niestety gdzieś zgubiłam. Owszem mamy miejsca i czeski język, jednak nie potrafiłam się wtopić w tę atmosferę.

Muszę jeszcze napisać słowo postaciach, a konkretniej o Celinie Szyszce. Jeśli chodzi o wprowadzenie odrobiny humoru do opowieści, dla mnie numerem jeden jest Szyszka. Jako przyjaciółka Stefańskiej rości sobie prawo do uczestnictwa w jej dochodzeniach i wykorzystywania ich w swoich powieściach. Nieustraszona i spragniona przygód niejednokrotnie okazuje się być dla Celiny ogromnym wsparciem. A co z panią detektyw? Otóż wydoroślała, uspokoiła swoje lęki i poskromiła swoje „nieogarnięcie”. Działa w bardziej przemyślany i rozważny sposób. Sama mocno jej kibicuję, by wreszcie rozwinęła skrzydła, zatem czekam na kolejny tom.

„Cenny motyw” to obyczajowo- kryminalny miszmasz, który pochłonie niejednego czytelnika. Nuta humoru, praska sceneria i lekki styl sprawiają, że powieść Małgorzaty Rogali idealnie wpisuje się w letni, wakacyjny klimat.




M. Rogala – Cenny motyw

stron: 336
wyd. Czwarta Strona 2019

5 komentarzy: