Twórczość Małgorzaty
Rogali miałam okazję poznać za sprawą cyklu o niecodziennej pani detektyw –
Celinie Stefańskiej. Polubiłam Celinę, zatem sięgając, po „Cichą noc”, której bohaterami są Agata Górska i Sławek Tomczyk,
miałam nadzieję, że i oni wzbudzą we mnie pozytywne emocje.
Przedświąteczny tydzień
to czas, który kojarzy się przede wszystkim z odliczaniem do świąt, gorączką
zakupową, i ostatnimi domowymi porządkami. Jednym słowem – każdy ma ręce pełne
roboty. Nie inaczej jest w wydziale kryminalnym. Agata Górska zostaje
przydzielona do śledztwa w sprawie zabójstwa Ryszarda Urbaniaka. Mężczyzna był
reżyserem odnoszącego sukcesy reality show
Nowe życie. Został zamordowany podczas przyjęcia, na którym wraz z
uczestnikami programu świętował jego sukces. Agata Górska musi działać szybko,
gdyż sprawca musi zostać ujęty przed świętami. Jakby tego było mało, niebawem
okazuje się, że siostra Tomczyka została uprowadzona i póki co musi zająć się
tym sama ze względu na służbowy wyjazd Sławka do Budapesztu. Ponadto pani
aspirant musi także zatroszczyć się siebie, gdyż regularnie otrzymuje listy z
groźbami, ponadto niepokój budzi także jej stan zdrowia.
„Cicha
noc”
to siódmy tom cyklu o Górskiej i Tomczyku. Jeśli chodzi o zagadkę kryminalną to
znajomość poprzednich części nie ma wpływu na jej przebieg, natomiast inaczej
to wygląda jeśli chodzi o głównych bohaterów. Były momenty, kiedy wracali oni
do przeszłości, a ja odnosiłam wrażenie, że ta niewiedza nieco mi
przeszkadzała.
Muszę przyznać, że
sprawa zabójstwa i porwania Kingi, siostry Sławka nie jest szczególnie trudna
do rozszyfrowania. Sama szybko ułożyłam kolejne części tej układanki, gdyż nie ma wielu zwrotów akcji czy fałszywych tropów, które prowadziłyby mnie w
ślepe uliczki. Mimo to książkę czyta się w błyskawicznym tempie, a to za sprawą
lekkiego pióra autorki.
Nie jest to ten
kryminał, gdzie otoczy nas ciężka, gęsta atmosfera. Klimat jest jak
najbardziej… świąteczny. Śnieg, prezenty i nastrojowe piosenki. Autorka buduję
tę aurę nie tylko poprzez opisy, ale także przez wplatanie do nich słów znanych
niemal wszystkim świątecznych utworów. Sama, skupiona na tle kryminalnym, jakoś
szczególnie tej atmosferze nie dałam się ponieść ;)
Choć ta opowieść jest
lekka w odbiorze traktuje o temacie, który do takowych nie należy, a mianowicie
o handlu ludźmi. Małgorzata Rogala pokazuje z jaką łatwością handlarze manipulują
nastoletnimi dziewczętami. Ponadto autorka przybliża czytelnikowi blaski i
cienie show-biznesu.
„Cicha
noc”
to kryminał napisany ze sporą lekkością, który czyta się w błyskawicznym
tempie. Dla mnie od samej zagadki kryminalnej bardziej intrygujący okazał się
aspekt obyczajowy. Idealny jako niezobowiązująca lektura na świąteczny czas.
M.
Rogala – Cicha noc
stron: 312
wyd. Czwarta Strona
2019
Świetna książka, polecam również inne książki autorki :)
OdpowiedzUsuńŚwietna alternatywa dla wszystkich słodkich i ciepłych świątecznych historii. 😊
OdpowiedzUsuńMszę w końcu sięgnąć po twórczość Rogali.
OdpowiedzUsuńJa również jeszcze nie czytałam nic tej autorki i myślę, że to dobry początek:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)