środa, 27 kwietnia 2011

Serge Joncour "Ultrafiolet"


Książkę francuskiego pisarza Serge Joncour’a „Ultrafiolet” kupiłam właściwie „w ciemno”, bo do tej pory nie spotkałam się z żadną powieścią tego autora. 

„Ultrafiolet” to historia zamożnej rodziny Chassagne mieszkającej u wybrzeży Bretanii. Czarną owcą w rodzinie jest młody chłopka, Philip, rozpuszczony i kompletnie nieodpowiedzialny pakuje cię w coraz to nowe tarapaty. Ojciec wysyła go na studia do Stanów w nadziei, że tam nauczy się dyscypliny.

Philip zawsze wraca do domu na święto 14 lipca, tym razem zamiast niego w domu państwa Chassagne zjawia się tajemniczy mężczyzna imieniem Boris, który podaje się za przyjaciela ich syna. Boris podbija serca zarówno rodziców, jak i dwóch sióstr Philipa. Z niechęcią odnosi się do niego tylko mąż jednej z kobiet Andre-Pierre. Na własną rękę próbuje dowiedzieć się czegoś o tajemniczym nieznajomym. Czy mu się to uda? I co Boris pragnie ukryć?

            Książka jak na thriller psychologiczny przystało jest pełna niedomówień i zagadek. Autor bardzo dobrze buduje nastrój grozy, ukazuje relacje rodzinne oraz ich złożoność. Pokazuje także, że otaczająca rzeczywistość składa się ze złudzeń oraz pozorów, jakie sami potrafimy tworzyć. Bardzo zaskoczyło mnie także zakończenie oczywiście pozytywnie.

            Książkę polecam fanom łamigłówek oraz atmosfery tajemniczości i grozy.



S. Joncour - Ultrafiolet
 

Ilość stron: 154
Wyd. Świat Książki
Warszawa 2006
Ocena: 5/6

1 komentarz: