„Zgubne kłamstwa” to trzeci tom cyklu „Zapiski Liebermanna” stworzonego przez Franka Tallis’a – psychologa klinicznego, autora nie tylko powieści kryminalnych, ale także poradników i książek naukowych.
Wiedeń. 1903 rok. W Akademii Wojskowej Św. Floriana zostaje odnalezione ciało jednego z kadetów, piętnastoletniego Thomasa Zelenki. Sekcja zwłok nie wykazuje niczego niepokojącego, lekarz orzeka zatem że zgon nastąpił z przyczyn naturalnych. Inspektor Oskar Rheinhardt, któremu zostaje przydzielona ta sprawa ma pewne wątpliwości. Wkrótce przekonuje się, że intuicja go nie myliła, bowiem na fotografiach z sekcji zwłok zauważa, że chłopak miał rany na udach oraz klatce piersiowej. Inspektor postanawia rozpocząć śledztwo na własną rękę, o pomoc prosi swojego przyjaciela, psychiatrę Maksa Liebermanna.
Rozpoczyna się żmudne śledztwo, inspektor Rheinhardt będzie musiał rozwikłać niejedną zagadkę. Czy w szkole kadeci znęcali się nad uczniami z ubogich rodzin? Co z ofiarą miał wspólnego wicedyrektor Akademii, Becker? Dlaczego przyjaciel zmarłego chłopca zniknął i co z całą historią mają wspólnego drapieżne zwierzęta? Zapewniam, że jest to tylko część pytań na które panowie Rheinhardt i Liebermann muszą znaleźć odpowiedź. A każdy nowy trop zamiast wyjaśniać tę tajemniczą śmierć, coraz bardziej wszystko komplikuje.
Autor wykreował ciekawe, charakterystyczne postacie. Max Liebermann to wzięty psychiatra zafascynowany Zygmuntem Freudem (bardzo gorliwie uczęszcza na jego wykłady), kleksografią oraz muzyką. Jest bardzo dobrym obserwatorem i psychoanalitykiem. Z najdrobniejszej informacji otrzymanej od Rheinhardt’a potrafi wysnuć zaskakujące wnioski. I choć w życiu osobistym towarzyszy mu chaos w pracy jest niezwykle skrupulatny, a jego wnioski trafne. Moją uwagę zwrócił nie tylko genialny psychiatra, ale także jeden z kadetów, Wolf. Chłopak zafascynowany dziełami Fryderyka Nietzsche’go pragnie zdobyć władzę oraz stać się „nadczłowiekiem”. Jego fascynacje okażą się fatalne w skutkach nie tylko dla innych kadetów, ale także dla tamtejszych nauczycieli.
„Zgubne kłamstwa” to bardzo dobry kryminał z odrobiną psychologii, który mimo niezbyt szybkiego tempa akcji intryguje czytelnika. Autorowi udało się oddać klimat ówczesnego Wiednia. Plastyczne opisy balów, pięknych sukien pań, sennych uliczek, wyśmienitych deserów sprawiają, że czytelnik ma szansę przenieść się w to wspaniałe miejsce. Autor zadbał o odpowiednią proporcję dialogów i opisów, dzięki czemu nie są one nużące.
„Zgubne kłamstwa” to bardzo dobry kryminał z odrobiną psychologii, który mimo niezbyt szybkiego tempa akcji intryguje czytelnika. Autorowi udało się oddać klimat ówczesnego Wiednia. Plastyczne opisy balów, pięknych sukien pań, sennych uliczek, wyśmienitych deserów sprawiają, że czytelnik ma szansę przenieść się w to wspaniałe miejsce. Autor zadbał o odpowiednią proporcję dialogów i opisów, dzięki czemu nie są one nużące.
Z przyjemnością sięgnę po kolejne części „Zapisków Liebermanna.”. Polecam.
Książkę miałam przyjemność przeczytać dzięki portalowi Sztukateria oraz Wydawnictwu Dolnośląskiemu za co bardzo dziękuję.
F. Tallis - Zgubne kłamstwa
Stron 336
Wyd. Dolnośląskie
Wrocław 2009
Ocena 6\6
czas akcji nie bardzo mnie przekonuje, ale z racji wysokiej oceny, jakby wpadła mi w ręce, to opierać się nie będę.
OdpowiedzUsuńHmm... jeśli wpadnie mi w ręce, to przeczytam, ale nie zamierzam zabiegać o przeczytanie tej książki.
OdpowiedzUsuńMam ochotę poznać tę książkę, ale jest to chyba któryś z kolei tom serii. Najpierw poszukam pierwszych części, a później sięgnę po "Zgubne kłamstwa" :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie przeczytam...
OdpowiedzUsuńCzytałam i polecam, nie tylko ten tom, także pozostałe części. Ciekawe zagadki, to w jaki sposób Liebermann pomaga swojemu przyjacielowi i interesujące wątki poboczne. Czas akcji na początku mną nie zachwycił - nie przepadałam za książkami, w których wydarzenie rozgrywają się w tamtych czasach, ale mimo wszystko przełamałam się i nie żałuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Muszę przeczytać, lubię takie klimaty :)
OdpowiedzUsuń