Tematyka
śmierci oraz życia pozagrobowego fascynuje ludzkość od wieków. Wielu,
niezależnie od wyznania chciałoby poznać odpowiedzi na pytanie czy istnieje
piekło i niebo? Czy czeka nas życie po życiu, czy „będziemy, jakby nas nigdy
nie było?”Dom Yves Chauveau – benedyktyn, profesor dogmatyki w swojej
publikacji „Jak będzie w niebie?”
stara się udzielić odpowiedzi na te pytania.
Autor
rozpoczyna próbę przybliżenia czytelnikowi istoty życia pozagrobowego od „oswojenia” go ze śmiercią. Przytaczając
słowa z pism św. Franciszka Salezego oraz fragmenty Pisma Świętego stara się
objaśnić czytelnikowi sens śmierci. Ukazuje ją jako „skutek nieposłuszeństwa
naszych pierwszych rodziców”. Dodaje, że choć śmierć dla ludzi jest trudna,
należy wierzyć, że jest ona wstępem do życia wiecznego. W kolejnych częściach
publikacji Chauveau porusza zagadnienia związane z sądem szczegółowym dusz,
czyśćcem, niebem i oczywiście piekłem. W oparciu o teksty Pisma Świętego,
wspomnienia siostry Łucji z Fatimy oraz
Traktaty św. Katarzyny Genueńskiej próbuje stworzyć pewne wyobrażenie
tych miejsc, aby czytelnik miał świadomość, jak wygląda tam „życie”. swoich rozważaniach autor stara przybliżyć
nam również tematykę związaną z końcem świata. W oparciu o Biblię opisuje
zjawiska, które staną się zwiastunami końca ziemskiego życia. Ostatnim etapem
drogi do „życia wiecznego” jest zmartwychwstanie i Sąd Ostateczny, któremu
autor także poświęca miejsce w tejże
publikacji.
„Jak będzie w niebie?” to publikacja, która w bardzo
przejrzysty i zrozumiały sposób próbuje przybliżyć zagadnienia związane z
wiarą, śmiercią oraz życiem wiecznym. Jest to tematyka trudna, budząca wiele
dyskusji i siejąca wątpliwości. Całość czyta się przyjemnie, publikacja nie
„męczy” czytelnika, jednak wymaga skupienia i zaangażowania.
Książkę miałam przyjemność przeczytać dzięki portalowi Sztukater oraz wydawnictwu Promic za co bardzo dziękuję.
D. Y. Chauveau „Jak będzie w
niebie”
Stron 192
Wyd. Promic
Zapowiada się ciekawie, może nawet się skuszę, choć to nie moje klimaty
OdpowiedzUsuńTemat niełatwy, ale jak widać po recenzji przedstawiony w interesujący sposób
OdpowiedzUsuń