„Zapiski
luzaka. Natan idzie na całość” to czwarta odsłona przygód szalonego chłopca
ze Szkoły Podstawowej nr. 38. Lincoln Peirce pierwszy komiks, którego bohaterem
stał się Natan stworzył w 1991 roku. Do dziś komiksy z „luzakiem”
ukazały się w około dwustu pięćdziesięciu amerykańskich czasopismach.
Niesfornego bohatera bardzo szybko polubili nie tylko najmłodsi wielbiciele
komiksów, wówczas autor postanowił stworzyć „Zapiski luzaka” – książkę,
która sprawnie łączy elementy komiksu z tradycyjnie prowadzoną narracją. W
Polsce cykl o przygodach Natana mogliśmy poznać za sprawą wydawnictwa Nasza
Księgarnia.
Natan
to chłopiec trochę nierozgarnięty, za to niezwykle pomysłowy z bardzo ciekawym
podejściem do samego siebie. Jak twierdzi jest genialny oraz wprost stworzony
do wielkich czynów. Oczywiście mija się z prawdą, gdyż do „orłów” nie należy,
jednak takie drobiazgi nie są wstanie zmienić jego mniemania o sobie. Nie
znaczy to, że bohater jest zarozumiały i odpychający, wręcz przeciwnie. Natan
wzbudza w czytelniku sympatię; pełen energii, z wielkim poczuciem humoru oraz
„komiksową” pasją nieustannie pakuje się w jakieś przygody i tarapaty, które
rozbawią nie tylko najmłodszych odbiorców książki.
W
czwartej części „Zapisków luzaka” Natan wraz ze swoimi najlepszymi
kumplami postanawia założyć „Szkolny Klub Rysowników”. „Komiksiarze” są bardzo
dumni ze swojego klubu, planują spotkania, szukają kolejnych uczestników, kiedy
nieoczekiwanie trafia do nich koszmarna informacja. Szkoła nr. 38 z powodu
remontu zostaje tymczasowo zamknięta, a uczniowie przeniesieni do podstawówki
im. Jeffersona. Dzieciakom z trzydziestki ósemki jest to wybitnie nie na rękę,
gdyż od zawsze rywalizują one z „kujonami z Jeffersona” i od zawsze
przegrywają. Nawet ich klub rysowników okazuje się być lepszy. Natan postanawia
odnaleźć „coś” w czym on i jego przyjaciele będą lepsi od uczniów
„Jeffersona”. Czy bohaterom uda się w końcu pokonać zarozumiałych uczniów z
sąsiedniej szkoły? Przekonajcie się sami.
„Zapiski luzaka” to seria idealna dla młodszych
czytelników. Główny bohater to „zwyczajny” uczeń szkoły podstawowej, borykający
się z dobrze dzieciakom znanymi problemami; zatargi z nauczycielami, mnóstwo
zadań domowych, rywalizacja, pierwsze zauroczenia to codzienność nie tylko
głównego bohatera, ale z pewnością wielu uczniów. Lincoln Peirce bardzo dobrze
odzwierciedlił środowisko dzieciaków ze szkoły podstawowej. Sprawnie
poprowadzona akcja gwarantuje młodym odbiorcom udaną zabawę. Bardzo przystępny
język oraz nieskomplikowana fabuła pozwala nawet najmłodszym czytelnikom na
zapoznanie się z zapiskami Natana.
Muszę wspomnieć także o
szacie graficznej, która jest bardzo ważnym elementem książki, gdyż rysunki i
komiksy stają się doskonałym uzupełnieniem słowa pisanego. Sporo tutaj komiksów
samego Natana, który za ich sprawą w bardzo humorystyczny sposób komentuje
bieżące wydarzenia. Sam autor także zdecydował się na przedstawienie niektórych
wątków za pomocą szkiców. W komiksach głównego bohatera oraz rysunkach samego
Peirce’a widoczne są znaczne różnice. Prace autora są bardziej dojrzalsze i
dopracowane. Takie rozwiązanie ma swoje plusy, gdyż wiedząc, które rysunki
stworzył główny bohater jesteśmy w stanie wychwycić jego poczucie humoru oraz
dowiedzieć się czegoś więcej o jego charakterze. Przyznam, że choć dzieckiem
już nie jestem bardzo dobrze bawiłam się wraz z Natanem i jego przyjaciółmi. Za
ich sprawą ponownie wróciłam za szkolną ławę, z sentymentem przypominając sobie
najzabawniejsze sytuacje z mojego „szkolnego podwórka”. Polecam całą serię nie
tylko dzieciakom, ale także tym nieco starszym czytelnikom.
Książkę miałam przyjemność przeczytać dzięki portalowi Sztukater oraz Wydawnictwu Nasza Księgarnia za co bardzo dziękuję.
Zapiski luzaka. Natan idzie na całość - L. Peirce
Stron 232
Wyd Nasza Księgarnia 2013
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz