niedziela, 8 listopada 2015

Andrzej Maleszka "Magiczne drzewo. Świat Ogromnych



Pamiętacie magiczne drzewo – stary dąb, z którego stworzone zostały rozmaite przedmioty posiadające niezwykłą moc? Krzesło, kostka do gry, most czy figurka dziewczynki – każdy z tych przedmiotów  swoimi czarodziejskimi zdolnościami wywrócił życie trojga dzieci: Gabi, Kukiego i Blubka do góry nogami. W kolejnej odsłonie ich przygód „Magiczne drzewo. Świat Ogromnych” pewna magiczna zabawka przenosi ich do świata, gdzie ludzie mają po kilkanaście metrów wzrostu, a niska osoba traktowana jest, jak wyrzutek.
Jako pierwsza do Świata Ogromnych trafia Ida, którą czytelnicy mieli okazję poznać w poprzedniej części „Cień smoka.” Oczywiście przyjaciele, nie każą jej długo czekać na wsparcie i wkrótce także oni przenoszą się do tegoż świata. A jaki jest Świat Ogromnych? Bezwzględny dla tych, którzy nie dopasowują się do ogólnie przyjętej zasady: im jesteś większy, tym większą masz władzę. Tutaj tępi się próby bycia indywidualnością. Dzieciaki wyszydzają tych, którzy w jakiś sposób od nich odstają, dlatego, kiedy nasi bohaterowie trafiają do szkoły Ogromnych są szykanowani. W związku z tym cała czwórka gorączkowo szuka sposobu na powrót do domu.
Choć „Magiczne drzewo. Świat Ogromnych” to siódma część cyklu stworzonego przez Andrzeja Maleszkę książka nie nuży. Czytelnik z niecierpliwością śledzi perypetie dzieciaków i z przyjemnością pozwala się wciągnąć w wir nieprawdopodobnych zdarzeń. Tutaj, podobnie, jak w poprzednich tomach forma przekazu przypomina filmowe kadry. To wrażenie potęgują liczne onomatopeje, które autor wplata w tekst. Ilustracje – rodem z gier video idealnie oddają klimat fabuły, która nota bene przywodzi na myśl właśnie rozgrywki pomiędzy  graczami.
Bohaterowie nie stracili swojej energii, zapału i poczucia humoru, co bardzo mnie ucieszyło. Z zainteresowaniem poznawałam nową postać – Idę, która wcześniej była drewnianą laleczką i teraz musi przywyknąć do nowego życia. Bez wątpienia, ci młodsi czytelnicy z łatwością będą identyfikowali się z którąś z postaci, co pozwoli im na lepszy odbiór powieści.
Autor nie zapomniał także o tym, co najistotniejsze w powieściach dla dzieci i młodzieży, a mianowicie o przesłaniu. Tym razem zwraca uwagę odbiorców na to, jak ważna akceptacja drugiej osoby ze wszystkimi jej słabościami.  Andrzej Maleszka poprzez opowieść uczula także na potrzeby drugiej osoby, na wzajemną pomoc i przyjaźń. Polecam.




 Książkę miałam przyjemność przeczytać dzięki uprzejmości Wydawnictwa Znak Emotikon
 
 
 
 
 
A. Maleszka - Magiczne drzewo. Świat Ogromnych
stron: 484
Wyd. Znak Emotikon 

6 komentarzy:

  1. Znam tę serię książek dla starszych dzieci i polecam znajomym:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ogólnie bardzo lubię książki dla dzieci i młodzieży, ale ta mi wyjątkowo nie leży. Nie wiem dlaczego, nie potrafię tego wyjaśnić. Wiem, że wiele osób podchodzi do tej pozycji entuzjastycznie... Ja jednak podziękuję.

    Pozdrawiam,
    Po Książkach Mam Kaca

    OdpowiedzUsuń
  3. Chciałabym poznać całą serię "magiczne drzewo", ale moja biblioteka nie posiada jej w swoich zbiorach.

    OdpowiedzUsuń