Pochodząca z Marsylii ilustratorka
Charlotte Gastaut wspaniale zilustrowała „Jezioro
łabędzie” – książkę dla dzieci na motywach baletu Piotra Czajkowskiego. Jej
ażurowe obrazy po prostu mnie zachwyciły. Czekałam na kolejną taką opowieść i
oto jest – „Giselle”
„”Giselle”
to opowieść oparta na motywach libretta autorstwa T. Gautiera i J. H. Vernoy de
Saint – Georges’a. Tytułowa bohaterka jest młodą dziewczyną kochającą taniec.
Tańcząc przyciąga wiele spojrzeń, również przebranego za wieśniaka księcia
Alberta. Młodzi zakochują się w sobie, jednak nie mogą być razem, gdyż książę
ma już narzeczoną, księżniczkę Bathilde. Giselle wpada w rozpacz. Całymi dniami
tańczy, co wkrótce doprowadzą ją do śmierci. Dziewczyna zostaje jedną z willid –
duchem młodej panny, która umarła przed ślubem. Odtąd czuwa ona nad swoim
ukochanym, chroniąc go przed szaleńczym tańcem willid i strzegąc jego związku z
Bathilde.
Tutaj, podobnie jak w „Jeziorze łabędzim” niewiele jest tekstu.
Dopełnia on jedynie sceny – wycinanki, od których nie sposób oderwać oczu. W „Jeziorze łabędzim” dominowały czerń,
biel i złoto. Tym razem Charlotte Gastaut zdecydowała się na soczyste barwy tj.
zieleń czy granat, które w połączeniu z mnogością detali sprawiają, że każda z
ilustracji zachwyca.
Cóż mogę więcej
napisać. Piękna historia miłosna w urzekające wizualnej oprawie. Charlotte
Gastaut po raz kolejny mnie oczarowała.
Giselle - na motywach baletu T. Gautiera i J. H. Vernoy de Saint
– Georges’a
stron: 44
wyd. Mamania
2018
Faktycznie ilustracje prezentują się cudnie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Wspaniałe wydanie :)
OdpowiedzUsuń