wtorek, 24 marca 2020

Beata Dmowska "Przysługa"



Mija sześć miesięcy odkąd Natalia Korolczuk zamieszkała w Romanówce, odziedziczonym po babci domu. Kobieta z niecierpliwością czeka na dzień, w którym - kierując się wskazówkami pozostawionymi przez staruszkę - będzie mogła odnaleźć zakopany w ogrodzie skarb. Ostatniego dnia czerwca Natalia, jej córka Marta i przyjaciółka Karolina stawiają się na działce z łopatami w rękach, gotowe wykopać wszystkie ukryte tam kosztowności. Jednak zamiast oczekiwanego skarbu, wydobywają z ziemi ludzki szkielet. Wezwana na miejsce policja musi ustalić tożsamość zwłok i zbadać okoliczności, w jakich doszło do śmierci tej osoby. Kobiety są wstrząśnięte zaistniałą sytuacją. Jakby tego było mało, wkrótce znika Marta. Natalia nie ma pojęcia, gdzie może przebywać jej córka. Pamięta jedynie, że dziewczyna wspominała o przysłudze, którą musi komuś wyświadczyć. Wspólnie z Karoliną odnajdują stare listy babci Zofii i drobiazgowo je analizują wierząc, że odnajdą w nich coś, co pomoże policji zidentyfikować ciało i wpaść na trop Marty.

Natalię i jej rodzinę poznałam czytając „Spadek”. Wtedy z zainteresowaniem śledziłam jej perypetie próbując znaleźć odpowiedzi na pytania, które pojawiały się w mojej głowie wraz z rozwojem akcji. Nie wszystko zostało wyjaśnione, dlatego sięgnęłam po „Przysługę”- kontynuację opowieści o Natalii.

Autorka ponownie zdecydowała się na połączenie wątku kryminalnego z obyczajowym, tworząc lekką historię okraszoną humorem. Akcja powieści przyspiesza wraz z rozwojem wydarzeń. Pojawiają się nowe postaci: tajemniczy Igor, komisarz Janusz Godlewski i pochodząca z Ukrainy Lena. Każda z nich trochę namiesza w życiu głównej bohaterki, a czytelnik będzie musiał zdecydować kto faktycznie jest tutaj tym czarnym charakterem. Te niezbyt sprzyjające okoliczności mają też swoją dobrą stronę. Natalia będzie mogła wreszcie przekonać się na kogo zawsze może liczyć. Ponadto pozna wiele tajemnic skrywanych od lat przez dziadków i w końcu odbędzie nostalgiczną podróż w przeszłość, kiedy jako mała dziewczyna spędzała tu lato z ukochaną babcią Zofią.  

Choć sama zagadka kryminalna nie okazała się dla mnie jakąś szczególnie trudną łamigłówką, a pewne sytuacje łatwo można było przewidzieć, muszę przyznać, że z zaciekawieniem śledziłam losy Natalii. „Przysługę” polecam wszystkim tym, którzy szukają lekkiej powieści obyczajowej z odrobiną humoru i wątkiem kryminalnym. 



B. Dmowska – Przysługa


stron: 352
wyd. Harper Collins 2020
 


8 komentarzy:

  1. Coś mi się wydaje, że to dobra książka na ten nerwowy czas... będę mieć na uwadze i z pewnością zacznę od pierwszego tomu!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam podobnie jak Agnieszka. Będę mieć na uwadze w ten trudny dla Nas czas :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem ciekawa, jak wyszło połączenie wątku kryminalnego z obyczajowym. Nie mówię nie tej publikacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak będziesz miała okazję przeczytać, daj znać jak wrażenia ;)

      Usuń
  4. Lubię powieści obyczajowe, niekoniecznie z wątkiem kryminalnym. Czas pokaże czy kiedyś poznam treść książki.

    OdpowiedzUsuń