sobota, 3 października 2020

Carl Zimmer "Śmiech ma po matce. Tajemnice genów"

 

Zastanawialiście się kiedyś ile zawdzięczacie genom? Co odziedziczyliście po swoich bliskich i jak to dziedzictwo wpływa na wasze życie? Ja owszem i wielu z was z pewnością także kiedyś próbowało odpowiedzieć sobie na te pytania. A te z pozoru łatwe, wcale nie są takie oczywiste, bowiem genetyka to nauka, która nie pozwoliła jeszcze odkryć wszystkich swoich tajemnic i która nieustannie nas zaskakuje.

Zatem czy można o tej pełnej zawiłości dziedzinie nauki mówić jasno, by nawet ktoś, kto jest laikiem w kwestii genetyki mógł przyswoić nieco informacji? Można! Przekonałam się o tym, sięgając po publikację autorstwa Carla Zimmera „ Śmiech ma po matce. Tajemnice genów”, która należy do popularnonaukowej serii ZROZUM. Oczywiście ten tytuł, choć liczy niemalże sześćset stron, to zaledwie wprowadzenie do świata genów i dziedziczenia.

Carl Zimmer, jeden z najbardziej uznanych amerykańskich naukowców snuje opowieść o genetyce zaczynając od jej historii. Wraz z autorem prześledzimy jej „losy” począwszy od starożytności i epoki średniowiecza, a kończąc na współczesności. Bowiem dziedziczenie od wieków budziło wśród ludzi spore zainteresowanie i w znacznym stopniu definiowało ich życie.

Autor każde poruszane w książce zagadnienie omawia na konkretnym przypadku, co zdecydowanie ułatwia zrozumienie poszczególnych tematów. Ponadto stroni od stricte naukowego języka, co sprawia, że publikacja staje się bardziej przystępna w odbiorze. Co więcej, mimo sporej objętości nie jest nużąca. Historie osób, których życie podporządkowane było genetycznemu dziedzictwu budzą szereg emocji.

Sięgając po „Śmiech ma po matce. Tajemnice genów” nie tylko przeczytamy o czystości krwi, „szczęce habsburskiej”, chimerach czy fenyloketonurii, ale utwierdzimy się w przekonaniu, że dziedziczenie jest po prostu niesamowite.*

 

 

C. Zimmer - Śmiech ma po matce. Tajemnice genów

stron: 640

wyd. Wydawnictwo Poznańskie 2020

 

* słowa Karola Darwina

3 komentarze:

  1. To musi być świetna książka. Sam niegdyś myślałem o studiach genetycznych. Z pewnością sięgnę i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię czasem sięgnąć po taką lekturę. Nie dość, że rozszerzająca horyzonty, to jeszcze intrygująca:)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta książka już zwróciła moją uwagę - muszę przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń