sobota, 21 maja 2011

Antologia "Mogliby w końcu kogoś zabić"


Przyznam, że nie przepadam za antologiami. Uważam, że bardzo trudno jest zmieścić wiele ciekawej treści w tak krótkiej formie, jaką jest opowiadanie. Bardzo ciężko jest mi takie książki oceniać, ponieważ różnorodność opowiadań wyklucza użycie jednego sposobu oceniania.

            Jednak skusiłam się na „Mogliby w końcu kogoś zabić.” Lubię kryminały, a poza tym zaintrygował mnie tytuł.

            „Mogliby w końcu kogoś zabić” to zbiór dziesięciu opowiadań napisanych przez polskich autorów. Czytelnik odnajdzie tutaj intrygujące historie napisane m.in. przez Jacka Skowrońskiego, Piotra Schmandta, Katarzynę Rogińską czy Katarzynę Gacek.

            Wszystkie te historie łączy oczywiście tajemnicza zbrodnia oraz osoba, która stara się tę zbrodnię rozwikłać. I to chyba jedyny wspólny element.

            W każdym z opowiadań odnajdziemy inny język, inny przekaz. Zetkniemy się tutaj ze zbrodnią dokonaną pod wpływem miłości (opowiadanie „mogliby w końcu kogoś zabić”), morderstwem „dla dobra rodziny” („Blondynki”) oraz zbrodnią z wątkiem okultystycznym („Noc wszystkich trupów”).

             Niektóre zbrodnie są tylko pretekstem do zwrócenia uwagi na bardzo istotne problemy, jak chociażby w opowieści Ewy Ostrowskiej „Kraina Czarów Alicji Nowak”, gdzie autorka porusza temat znęcania się nad dziećmi. Czytelnik poznając Alicję i jej życie ma ochotę zadać pytanie czy rodzice mogą bezkarnie łamać prawa dziecka? I dlaczego społeczeństwo nie reaguje na krzywdę najmłodszych?

Opowieść „Cztery ściany Agnieszki” także porusza ważny problem, a mianowicie problem choroby psychicznej. Historia Agnieszki to opowieść o chorobie, która przychodzi znienacka, o schizofrenii, która odbiera kobiecie możliwość spokojnego życia. 

Każde opowiadanie napisane jest bardzo przystępnym językiem, przystępnym, choć różnym, bowiem każdy z autorów dysponuje innymi środkami oraz posiada charakterystyczny styl pisania. Ta różnorodność nie przeszkadza w odbiorze, wręcz przeciwnie sprawia, że książka jest ciekawsza.

 Myślę, że w tej antologii każdy wielbiciel kryminałów znajdzie coś dla siebie.




Antologia "Mogliby w końcu kogoś zabić"
Ilość stron: 316
Wyd.Oficynka
Gdańsk 2010
Ocena: 4/6



1 komentarz: