środa, 18 maja 2011

Jack Ketchum "Dziewczyna z sąsiedztwa"


            „Dziewczyna z sąsiedztwa” to pierwsza książka Jack’a Ketchuma, amerykańskiego pisarza grozy, który jest „drugi zaraz po Stephenie Kingu”
            „Dziewczyna z sąsiedztwa” to thriller tematyką nawiązujący do morderstwa z 1965 roku jakiego w Stanach Zjednoczonych dokonała Gertrude Baniszewski. Kobieta wraz ze swoimi dziećmi oraz dziećmi sąsiadów maltretowała, a następnie zabiła 16-letnią Sylvię Likens.
            New Yersey, koniec lat pięćdziesiątych XX wieku. Dwunastoletni chłopak, David Moran poznaje Meg, dziewczynę która po śmierci rodziców wraz z młodszą, niepełnosprawną siostrą Susan wprowadza się do swojej ciotki Ruth Chandler. David zauroczony dziewczynką staje się częstym gościem w domu Ruth oraz jej trzech synów. Pewnego dnia chłopak odkrywa, że Meg przetrzymywana jest w schronie, a ciotka i kuzyni znęcają się nad nią fizycznie i psychicznie.
            Wkrótce do tych okrutnych rytuałów przyłączają się dzieci z sąsiednich domów, podjudzane przez Ruth traktują zaistniałą sytuację jak kolejną zabawę, kolejną grę, w której, aby wygrać należy zadać cierpienie Meg.
            David staje się obserwatorem, nie znęca się nad dziewczyną po prostu stoi i patrzy. Jest zagubiony, nie wie, co ma robić. Jest tym wszystkim zafascynowany, bo „to jest jak narkotyk”, z drugiej strony jest mu wstyd, że nie potrafi ocalić Meg, że swoim milczeniem daje na to przyzwolenie. Czuje się winny, jednak w jego przekonaniu dzieci nie są w stanie zrobić nic, a on przecież jest tylko dzieckiem. Targany wyrzutami sumienia postanawia pomóc dziewczynie, tylko czy nie za późno?
            Autor posłużył się prostym, „dosadnym” językiem niczego nie omijając, nie ubarwiając. Sceny maltretowania opisane są bardzo dokładnie przez co wywierają na czytelniku ogromne wrażenie.
Relacjonuje tę zbrodnię z perspektywy jednego z uczestników – Davida, czytelnik poznaje wszystkie jego emocje, lęki, wątpliwości przez co „odczuwa” te zdarzenia jeszcze realniej.
„Dziewczyna z sąsiedztwa” to powieść, która boli. Czytając ją momentami miałam ochotę zamknąć oczy i powiedzieć, że to nie mogło dziać się naprawdę, a przecież Ketchum pisząc powieść opierał się na faktach.
Nie mogę napisać, że książka mi się podobała i ją polecam, bo byłoby to nie na miejscu. Książka mną wstrząsnęła, z pewnością zostanie w mojej pamięci. To thriller dla osób o mocnych nerwach.



J. Ketchum - Dziewczyna z sąsiedztwa
Ilość stron: 300
Wyd. Papierowy Księżyc
Słupsk 2009
Ocena: 6/6


6 komentarzy:

  1. Ja dzisiaj zamówiłem sobie tę książkę w księgarni, sam nie wiem dlaczego...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja przeczytałam ją będąc pod wrażeniem filmu, który jak się okazało nie był tak brutalny, jak książka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka wstrząsająca muszę powiedzieć,że też człowiek człowiekowi potrafi stworzyć takie piekło na ziemii.
    Moim zdaniem dla ludzi o mocnych nerwach.

    Podobała mi sie a jednocześnie czym prędzej pozbyłam się jej z domowej biblioteczki(wymieniłam na LC),bo nie mogłam patrzeć na okładkę...

    OdpowiedzUsuń
  4. Aż tak mocnych nerwów nie mam, okładka wydaje mi się wyjątkowo przerażająca, ale mimo to chciałabym przeczytać - ot, paradoks...

    OdpowiedzUsuń
  5. Kilka lat temu obejrzałam film i do tej pory pamiętam go bardzo dobrze. Za książkę też się wezmę choćby po to by porównać siłę oddziaływania.

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie zaczynam czytać. Już się nie mogę doczekać, bo wiele pozytywnych opinii słyszałam. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń