„Między tym, co wiedział, a tym, w co starał się wierzyć, istniał
pewien rozziew, ale nic na to nie można było poradzić, a jeśli nie można czegoś
zmienić, trzeba z tym żyć.”. *
Lata sześćdziesiąte ubiegłego
wieku. Jack Twist i Ennis del Mar to młodzi mężczyźni, którzy wychowywali się
na ranczach w Wyoming. Bez wykształcenia, bez odpowiedniego pochodzenia muszą „łapać”
się za każdą pracę, by jakoś się utrzymać. Wkrótce każdy z nich dostaje posadę
przy wypasaniu owiec u szczytu Brokeback Mountain. Ich relacje, początkowo
tylko zawodowe stają się coraz bardziej intymne.
Opowiadanie Annie Proulx porusza
wciąż kontrowersyjny i delikatny temat
homoseksualizmu. Autorka zdecydowała się na ulokowanie historii w
środowisku wiejskim, nieco zacofanym, o bardzo konserwatywnych poglądach. Te „bariery”
czasowe (gdyż, jak wspomniałam akcja przypada na lata sześćdziesiąte XX wieku)
oraz środowiskowe powodują, że tragizm bohaterów „Tajemnicy...” staje się bardziej oczywisty. Gdyby przedstawiona
historia miała miejsce w obecnych czasach, czytelnik mógłby się łudzić, co do
zakończenia; mógłby mieć nadzieję, że związek homoseksualny nie jest z góry
skazany na porażkę.
Annie Proulx posłużyła się
oszczędną językowo formą. Prosty, niewyszukany, momentami wręcz kolokwialny
język doskonale wpisuje się w wiejski klimat opowieści oraz oddaje charakter postaci.
Relacje między tą dwójką przedstawione są bez zbędnych eufemizmów, dosadnie i
wprost. Nie przeszkadza mi to, jednak mam wrażenie, że zabrakło przez to
emocji, a uczucie łączące mężczyzn zostało ukazane bardzo powierzchownie.
Stylistyka językowa trochę mnie
drażniła, jednak ten drobny minus wynagrodzili mi bohaterowie. Jack i Ennis to
mężczyźni zagubieni, niepotrafiący wydostać się z pułapki swoich pragnień.
Doskonale wiedzą, że nie zostaliby zaakceptowani przez otoczenie, mało tego,
sami zawsze byli przeciwni związkom homoseksualnym. Dlatego toczą ze sobą
walkę, próbują ułożyć sobie życie, jak na każdego „normalnego” mężczyznę
przystało. Samego siebie, jednak ciężko jest oszukać.
„Tajemnica Brokeback Mountain” to opowieść o braku akceptacji,
presji społeczeństwa i łamaniu tabu dotyczącego homoseksualizmu. I o ile do
samej formy mam kilka zastrzeżeń, fabuła i kreacja głównych bohaterów mi to
rekompensuje. Na podstawie opowiadania powstał film, gdzie w w role pierwszoplanowe
wcielili się: Heath Ledger i Jake Gyllenhaal. Ekranizacja, w moim odczuciu jest
łagodniejsza, bardziej emocjonalna, gdzie większą uwagę poświęcono wrażliwości obu
mężczyzn oraz ich uczuciu.
Tymczasem po lekturze czuję pewien
niedosyt i nieustannie towarzyszy mi jedna myśl: czy gdyby przyszło im żyć w dzisiejszych
czasach, ich losy potoczyłyby się inaczej?
A. Proulx - Tajemnica Brokeback Mountain
Ilość stron:80
Wyd. Rebis 2011
*str. 54
*str. 54
O prosze! Nie wiedzialam, ze jest ksiazka, bo o filmie slyszalam, koniecznie musze przeczytac.
OdpowiedzUsuńFilm był po prostu świetny, książka ma tylko 80 stron???? Chętnie bym przeczytała.
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam w planach:)
OdpowiedzUsuńOglądałam film, książkę już mam, ale jeszcze jej nie czytałam. Mam w planach.
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale oglądałam film i naprawdę żal mi było głównych bohaterów, ale pamiętam też postać (swoją drogą świetnie zagraną przez Michelle Williams), która powoli odkrywała co robi jej mąż jeżdżąc na ryby... Ona też go kochała. Wszyscy tam cierpieli. To był smutny film i nie wiem czy chcę się smucić ponownie czytając książkę...
OdpowiedzUsuńTeż znam tylko film i chyba bardziej od historii głównych bohaterów (ich uczucie jakoś w ogóle mnie nie ekscytowało, a jedynie nużyło) zainteresowały mnie postacie "tła", ta żona (Michelle chyba grała żonę jednego z nich? albo dziewczynę, nie pamiętam), która kochała mężczyznę, a w sumie została przez niego oszukana. No wiem, pozory, bo się bał reakcji środowiska - ale czy to powód, by unieszczęśliwiać innych, okłamywać ich? Trzeba mieć odwagę, by podążać za głosem serca, ale chyba jeszcze więcej odwagi, by być fair wobec innych.
UsuńW dzisiejszych czasach? Pewnie tak. Ksiązki nie znam, oglądałam film jakieś 100 lat temu i zdecydowanie muszę go sobie odświeżyć ;)
OdpowiedzUsuńJak większość, ja również kojarzę film. Książka króciutka. W sam raz na raz" :)
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać:)
OdpowiedzUsuńW tym momencie nie mam ochoty na taką książkę, ale porusza interesujący temat, więc może kiedyś po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńOd przynajmniej pół roku mijam tę książkę w jednej z bibliotek :). Chyba czas po nią sięgnąć!
OdpowiedzUsuńKompletnie nie moje klimat ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka nie w moim guście, jednak wydaje się być interesująca, dlatego może jednak z ciekawości kiedyś po nią sięgnę...Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńO filmie słyszałam, nie wiedziałam, że jest książka...
OdpowiedzUsuńOglądałam oczywiście film, ale chyba przegapiłam opowiadanie. Zwykle książki podobają mi się bardziej niż ich ekranizacje, więc to mogłoby być niezłe doświadczenie:)
OdpowiedzUsuńNo i myślę, że odpowiedź na pytanie, które postawiłas na koniec uzalezniona jest pewnie ciągle od miejsca, w którym przyszłoby im żyć.