piątek, 6 czerwca 2014

Annie Proulx "Tajemnica Brokeback Mountain"




„Między tym, co wiedział, a tym, w co starał się wierzyć, istniał pewien rozziew, ale nic na to nie można było poradzić, a jeśli nie można czegoś zmienić, trzeba z tym żyć.”. * 

Lata sześćdziesiąte ubiegłego wieku. Jack Twist i Ennis del Mar to młodzi mężczyźni, którzy wychowywali się na ranczach w Wyoming. Bez wykształcenia, bez odpowiedniego pochodzenia muszą „łapać” się za każdą pracę, by jakoś się utrzymać. Wkrótce każdy z nich dostaje posadę przy wypasaniu owiec u szczytu Brokeback Mountain. Ich relacje, początkowo tylko zawodowe stają się coraz bardziej intymne. 

Opowiadanie Annie Proulx porusza wciąż kontrowersyjny i delikatny temat  homoseksualizmu. Autorka zdecydowała się na ulokowanie historii w środowisku wiejskim, nieco zacofanym, o bardzo konserwatywnych poglądach. Te „bariery” czasowe (gdyż, jak wspomniałam akcja przypada na lata sześćdziesiąte XX wieku) oraz środowiskowe powodują, że tragizm bohaterów „Tajemnicy...” staje się bardziej oczywisty. Gdyby przedstawiona historia miała miejsce w obecnych czasach, czytelnik mógłby się łudzić, co do zakończenia; mógłby mieć nadzieję, że związek homoseksualny nie jest z góry skazany na porażkę. 

Annie Proulx posłużyła się oszczędną językowo formą. Prosty, niewyszukany, momentami wręcz kolokwialny język doskonale wpisuje się w wiejski klimat opowieści oraz oddaje charakter postaci. Relacje między tą dwójką przedstawione są bez zbędnych eufemizmów, dosadnie i wprost. Nie przeszkadza mi to, jednak mam wrażenie, że zabrakło przez to emocji, a uczucie łączące mężczyzn zostało ukazane bardzo powierzchownie. 

Stylistyka językowa trochę mnie drażniła, jednak ten drobny minus wynagrodzili mi bohaterowie. Jack i Ennis to mężczyźni zagubieni, niepotrafiący wydostać się z pułapki swoich pragnień. Doskonale wiedzą, że nie zostaliby zaakceptowani przez otoczenie, mało tego, sami zawsze byli przeciwni związkom homoseksualnym. Dlatego toczą ze sobą walkę, próbują ułożyć sobie życie, jak na każdego „normalnego” mężczyznę przystało. Samego siebie, jednak ciężko jest oszukać.

„Tajemnica Brokeback Mountain” to opowieść o braku akceptacji, presji społeczeństwa i łamaniu tabu dotyczącego homoseksualizmu. I o ile do samej formy mam kilka zastrzeżeń, fabuła i kreacja głównych bohaterów mi to rekompensuje. Na podstawie opowiadania powstał film, gdzie w w role pierwszoplanowe wcielili się: Heath Ledger i Jake Gyllenhaal. Ekranizacja, w moim odczuciu jest łagodniejsza, bardziej emocjonalna, gdzie większą uwagę poświęcono wrażliwości obu mężczyzn oraz ich uczuciu.  

Tymczasem po lekturze czuję pewien niedosyt i nieustannie towarzyszy mi jedna myśl: czy gdyby przyszło im żyć w dzisiejszych czasach, ich losy potoczyłyby się inaczej?


A. Proulx - Tajemnica Brokeback Mountain

Ilość stron:80
Wyd. Rebis 2011
 *str. 54

15 komentarzy:

  1. O prosze! Nie wiedzialam, ze jest ksiazka, bo o filmie slyszalam, koniecznie musze przeczytac.

    OdpowiedzUsuń
  2. Film był po prostu świetny, książka ma tylko 80 stron???? Chętnie bym przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oglądałam film, książkę już mam, ale jeszcze jej nie czytałam. Mam w planach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam, ale oglądałam film i naprawdę żal mi było głównych bohaterów, ale pamiętam też postać (swoją drogą świetnie zagraną przez Michelle Williams), która powoli odkrywała co robi jej mąż jeżdżąc na ryby... Ona też go kochała. Wszyscy tam cierpieli. To był smutny film i nie wiem czy chcę się smucić ponownie czytając książkę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też znam tylko film i chyba bardziej od historii głównych bohaterów (ich uczucie jakoś w ogóle mnie nie ekscytowało, a jedynie nużyło) zainteresowały mnie postacie "tła", ta żona (Michelle chyba grała żonę jednego z nich? albo dziewczynę, nie pamiętam), która kochała mężczyznę, a w sumie została przez niego oszukana. No wiem, pozory, bo się bał reakcji środowiska - ale czy to powód, by unieszczęśliwiać innych, okłamywać ich? Trzeba mieć odwagę, by podążać za głosem serca, ale chyba jeszcze więcej odwagi, by być fair wobec innych.

      Usuń
  5. W dzisiejszych czasach? Pewnie tak. Ksiązki nie znam, oglądałam film jakieś 100 lat temu i zdecydowanie muszę go sobie odświeżyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak większość, ja również kojarzę film. Książka króciutka. W sam raz na raz" :)

    OdpowiedzUsuń
  7. W tym momencie nie mam ochoty na taką książkę, ale porusza interesujący temat, więc może kiedyś po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Od przynajmniej pół roku mijam tę książkę w jednej z bibliotek :). Chyba czas po nią sięgnąć!

    OdpowiedzUsuń
  9. Kompletnie nie moje klimat ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Książka nie w moim guście, jednak wydaje się być interesująca, dlatego może jednak z ciekawości kiedyś po nią sięgnę...Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. O filmie słyszałam, nie wiedziałam, że jest książka...

    OdpowiedzUsuń
  12. Oglądałam oczywiście film, ale chyba przegapiłam opowiadanie. Zwykle książki podobają mi się bardziej niż ich ekranizacje, więc to mogłoby być niezłe doświadczenie:)
    No i myślę, że odpowiedź na pytanie, które postawiłas na koniec uzalezniona jest pewnie ciągle od miejsca, w którym przyszłoby im żyć.

    OdpowiedzUsuń