środa, 5 listopada 2014

Christophe Mauri "Matt Hidalf. Błyskawica Widmo"



Gwiezdne Królestwo to miejsce pełne magii i zaczarowanych istot. To miejsce, gdzie mieszkańcy Solaru i Darnaru prowadzą swoje małe potyczki. I wreszcie to miejsce pełne legend i tajemnic, które istotnie wpłyną na życie każdego mieszkańca.
Jest taka osoba, którą zna dosłownie każdy; która nie daje o sobie zapomnieć i co rusz doprowadza swoją rodzinę do rozpaczy, tą osobą jest jedenastoletni Matt Hidalf. Chłopiec od najmłodszych lat uwielbia robić psikusy. Rok temu postanowił zażartować z samego króla i ożenił go z pewną bezzębną wiedźmą. Za wybryki chłopca baty nieustannie zbiera jego ojciec, zatem nic dziwnego, że odlicza dni do momentu, aż jego syn opuści rodzinne gniazdo. Życzenie pana Hidalfa może wkrótce się spełnić, gdyż Matt’a czeka egzamin do Akademii Elity – renomowanej szkoły dla przyszłych wojowników. 
 Akademia Elit to marzenie każdego mieszkańca królestwa. Egzaminy wstępne są bardzo trudne, zatem każdy chłopiec przygotowuje się do niego znacznie wcześniej. Matt oczywiście czyni to na swój sposób. Zamiast ślęczeć na opasłymi tomami, bohater opracowuje plan, jak przechytrzyć komisję egzaminacyjną i dostać się w poczet uczniów bez zdawania testów. Jeszcze żadnemu dziecku nie udało się dostać do Akademii dzięki oszustwu. Czy Mattowi się to uda? Nie zdradzę.
Powieść Christophe Mauri przywodzi mi na myśl cykl o Harrym Potterze. Wyraźnie da się wyczuć, że przygody znanego na całym świecie małego czarodzieja posłużyły autorowi za inspirację. Przyznam, że trochę się tego obawiałam, gdyż granicę między inspiracją, a nieudolną kopią bardzo łatwo przekroczyć. Mauri w moim odczuciu zachował odpowiedni balans i stworzył intrygujący świat z wyjątkowym klimatem. Mnie pochłonął od pierwszych stron. Muszę wspomnieć jeszcze o tym, że w powieści odnajdziemy ślady nie tylko Harry’ego Pottera. Sama, bawiąc się trochę w detektywa, odkryłam nawiązana do dramatu „Romeo i Julia” czy legendy o Tristanie i Izoldzie.
Nie tylko książkowa rzeczywistość mnie urzekła, ale także jej bohaterowie. Autor postarał się o to, by każda z postaci miała w sobie coś charakterystycznego.  I tak Matt, to geniusz w kombinowaniu, jego siostra Złota Julita ma dryg do tańca, Srebrna Julita odznacza się sprytem, a Miedziana Julita jest niezwykle bystra. Jednak rodzeństwo Hidalfów nie są jedynymi bohaterami, którzy skradli moje serce. Mamy tutaj wiele sylwetek, które są zabawne, zaskakujące i momentami irytujące.
Oprócz wyjątkowych bohaterów powieść posiada także absorbującą fabułę. Zaskakujące zwroty akcji i liczne wątki sprawią, że młody czytelnik nie poczuje się znużony. Autor umiejętnie wodzi za nos czytelnika. Pewne zagadki, które na pierwszy rzut oka zdają się być dziecinnie proste do rozwiązania niepostrzeżenie okazują się trudnymi do przejścia labiryntami.
„Matt Hidalf. Błyskawica widmo” to ciepła opowieść, nie pozbawiona humoru i magii. To historia, która pozwala przypomnieć sobie, jak wielką wartością jest rodzina. Nie zabraknie także refleksji na temat przyjaźni, zaufania oraz wytrwałości. Dla młodych czytelników książka będzie nie tylko wspaniałą przygodą, ale i lekcją. Powieść polecam także dorosłym czytelnikom, bo choć na początku nasuwa się myśl „ale to już było” warto dać ponieść się tej przygodzie, która ma w sobie wiele uroku. 




 Książkę miałam przyjemność przeczytać dzięki uprzejmości Wydawnictwa Znak Emotikon
 
 
 
 
Ch. Mauri - Matt Hidalf. Błyskawica Widmo, tom I
stron: 352
Wyd. Znak Emotikon



17 komentarzy:

  1. Ale mnie zaciekawiłaś tym tytułem. Uwielbiam takie powieści, a ta wydaje się niezmiernie ciekawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytając opis książki na stronie Znaku miałam dokładnie taką myśl - To już było. Dobrze, że uważasz, że się książka obroniła. Pewnie sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę siostrzeńcom szepnąć o książce słówko ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta książka rewelacyjnie nadaje się na prezent dla dziecka, magiczny świat zaciekawi każdego malca :)

    Pozdrawiam
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam tematykę fantasy, więc na pewno przeczytam! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta książka jest naprawdę warta przeczytania! Kupiłam ją dla swojego młodszego brata. Przygody Matta niesamowicie go wciągnęły, a magiczny świat wykreowany w powieści całkowicie pochłonął. Czytałam razem z nim i muszę powiedzieć, że ta książka w odpowiedni i przekonywujący sposób pokazuje dzieciakom, że zawsze warto być uczciwym i liczyć się ze swoimi bliskimi. Polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka na pewno spodoba się każdemu młodemu czytelnikowi. Mnie urzekła już od pierwszych stron. Świetnie wykreowana postać głównego bohatera, mnóstwo przygód, tajemnicy i magii… no i oczekiwanie na to co tym razem wymyśli Matt. Śmiało mogę polecić wszystkim miłośnikom fantastyki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Magiczni bohaterowie, czary i dużo zabawnych przygód Matta sprawiają, że książkę czyta się błyskawicznie :D Mam nadzieję, że równie błyskawicznie pojawi się kolejna część!

    OdpowiedzUsuń
  9. No to koniecznie muszę sięgnąć po książkę, skoro tyle osób ją poleca :). Ostatnio słyszałam od niej od koleżanki w pracy, której syna wpadł w nią po uszy, a teraz wchodzę na Twojego bloga i... jest! To świetnie, że to nie są tylko takie czcze opinie, tylko w książce można znaleźć jeszcze coś więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Matt jest świetny! Jego pomysły, żeby osiągnąć swój cel i drobne oszustwa, które niezawsze popłacają, ale za to czytelnikowi przynoszą wiele powodów do uśmiechu, sprawiają, że Matta nie da się nie lubić! Gorąco polecam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Wcale nie jest kopią HP! O nie! Jest, moim zdaniem, dużo lepsza niż HP, który momentami, moim zdaniem, był bardzo naciągany, a przygody wymyślane już na siłę. Co innego ta książka. To pozycja, którą czyta się z wielką przyjemnością i radością, lekkością na sercu i na umyśle :). Matt jest niesamowitym, uroczym i jednocześnie nieznośnie słodkim chłopcem, którego wręcz nie da się nie lubić :). Uważam, że to świetna książka i dlatego ją polecam :).

    OdpowiedzUsuń
  12. Moja córka uwielbia Matta i czeka na jego kolejne części :) Ja również bardzo cenię sobie fanastykę, więc bardzo mnie cieszy, że powstają takie ksiażki jak ta magiczna historia. Co prawda podobna troszkę do Harrego Pottera, ale myślę, ze to nowe pokolenie powinno mieć własnego HP! Prawda?
    Polecam!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Wg mnie super książka, brakowało czegoś takiego od czasu HP. Przygody bardzo ciekawe, pokazujące, że rodzina i przyjaźń jest zawsze najważniejsza, nawet magia schodzi czasem na drugi plan :) Dodatkowo uczy, że nie zawsze warto kombinować. Polecam każdemu, kto lubi dobre, ciekawe i inspirujące książki.

    OdpowiedzUsuń
  14. Swietna książka, polecam wszystkim i dzieciakom i rodzicim, szybka akcja, fajni bohaterowie, zgadzam się zwszystkimi pozytywnuymi opiniamii na temat tej pozycji, nic dodać nic ująć ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Córka dostała Matta na urodziny i mimo, że nie lubie fantastyki to obiecałam, że przeczytamy razem. Matt okazał się rewelacyjny! Nie sądziłam, że spodobają mi się przygody młodego czarodzieja, a Matt tak mi się spodobał i córce oczywiście też, że już niemożemy się doczekać kolejnych części! Iwona

    OdpowiedzUsuń
  16. Uroczy łobuz z tego Matta Jego pomysły i przygody sprawiły, że mój Adaś sięgnął po książkę, a teraz sam chce kolejną część! Oby więcej takich Mattow!

    OdpowiedzUsuń