zdjęcie ze strony www.cinematerial.com |
„The Prophet” to animacja wyjątkowa z kilku powodów. Po pierwsze została stworzona przez dziesięciu
animatorów, co zaowocowało specyficznym kolażem nie tylko na poziomie
konstrukcyjnym czy wizualnym, ale także w sferze klimatu, wrażliwości czy intensywności
przekazu. „The Prophet” obraz
wyróżniający się także pod względem fabularnym, bowiem bazuje ona na publikacji
libańskiego pisarza Khalil Gibrana „Prorok”,
która stanowi zbiór myśli i wskazówek, które wymuszają na czytelniku
refleksje nad codziennością, wartościami, którym hołduje czy po prostu
pragnieniami, w których często się gubimy. Treść, która poniekąd stanowi dla
odbiorcy swego rodzaju naukę, w moim odczuciu stała się ogromnym wyzwaniem dla
twórców tego obrazu. Te najistotniejsze, w ich przekonaniu wartości musieli
przełożyć na zupełnie odmienny język- język filmowy. Ponadto animacja ta- odnoszę wrażenie- skierowana jest głównie do dorosłych i młodzieży, gdyż ze względu
na zawarte w niej wątki, dla młodszych widzów może okazać się trudna w
odbiorze.
Bohaterką bajki jest Almitra –
małomówna dziewczynka, która jest utrapieniem niemal wszystkich mieszkańców
miasteczka Orphalese. Jej matka pracuje jako gosposia u
Mustafy – mężczyzny, na którego ówczesna władza nałożyła areszt domowy. Almitra
podstępem przedostaje się do środka i poznaje mieszkającego tam więźnia.
Mężczyzna z niecierpliwością oczekuje na statek, który ma go zabrać do
ojczyzny, tymczasem w otoczeniu mieszkańców Orphalese snuje swoje przypowieści.
Wyodrębnić możemy dziewięć takich
„lekcji” odnoszących się wielu obszarów naszego życia. Zaczniemy od wolności,
która często jest niedoceniania, następnie pochylimy się nad dzieciństwem –
bardzo ważną częścią naszej egzystencji. Będzie także słowo o miłości i
małżeństwie, o pracy i o dobru i złu, które nieustannie nam towarzyszą i walczą
ze sobą. Całość zamyka fragment traktujący o śmierci.
Fabularnie jest to dzieło dość
oszczędnie, a spostrzeżenia Khalil Gibrana zwarte w książce są zinterpretowane
nie tylko wizualnie, ale także muzycznie. Każda myśl „ubrana” przez jednego z
animatorów, zatem różnice między jednym fragmentem filmu, a drugim są spore.
Każdy twórca ma bowiem swój własny, nie powtarzalny styl. Elementem łączącym
poszczególne składniki filmu (poza osobą Khalil Gibrana) jest piosenka, która
nieraz zawiera w sobie więcej treści, niż dialog.
Mnie idea takiego animacyjnego
kolażu przypadła do gustu. Choć momentami dało dostrzec się pewną nieregularność
przekazie historii. Pewne fragmenty miały natężony przekaz, inne były bardziej rozmyte.
Właśnie to uwidaczniało odmienne wrażliwości twórców i różne interpretacje.
„The Prophet” jest animacją dopracowaną, piękną wizualnie i
poruszającą muzycznie. Nie sposób odmówić jej pewnej zdolności do skłaniania
odbiorcy do refleksji i próby zajrzenia w głąb siebie. Warto też wspomnieć, że
jednym z animatorów współtworzących animację jest Michał Socha.
The Prophet
Czas: 84 min.
Reż. Roger Allers, Joan C. Gratz, Tomm Moore, Bill Plympton, Gaëtan Brizzi, Paul Brizzi, Mohammed Saeed Harib, Nina Paley, Joann Sfar, Michał Socha
Scenariusz: Roger Allers
Główna obsada: L. Neeson, S. Hayek, J. Krasinski
Nie słyszałam wcześniej o tej animiacji. Fajnie, że piszesz o takich rzeczach.
OdpowiedzUsuńdzięki ;)
Usuń