W barze U grubej Stefy pojawia się poobijany mężczyzna z pętlą na szyi
workiem w dłoniach. Nie jest w stanie sobie przypomnieć nawet swojego imienia.
Ma nadzieję, że właścicielka lokalu udzieli mu jakichkolwiek informacji. Udaje
mu się jedynie dowiedzieć, że znajduje się we wsi, gdzie diabeł mówi dobranoc.
Nieco wcześniej
Tymoteusz Smuta dziedziczy po
dziadkach dom w Wisiołach. Przywykły do wielkomiejskiej egzystencji i swojego
pracoholizmu, sceptycznie podchodzi do przeprowadzki na wieś. Jednak żona
mężczyzny – Magda upatruje w zaistniałej sytuacji szansy na pozytywne zmiany. Wkrótce
Smutowie wraz z synkiem, Czarusiem przenoszą się do nowego domu.
Bohaterowie już od pierwszych
chwil spędzonych we wsi zdają się wyczuwać coś niepojącego w tym miejscu. Czytelnik
także podskórnie wyczekuje znaków, które utwierdzą go w przekonaniu, że Wisioły
to okolica sielska tylko z pozoru, a mieszkańcy zdobędą się na wszystko, by ich
sekrety, sekretami pozostały.
„Mroczne siedlisko” to pierwszy tom
trylogii „Pan na Wisiołach” autorstwa
Piotra Kulpy. Muszę przyznać, że początkowo nie umiałam wdrożyć się w klimat – niepokojący,
złowieszczy i gęsty. Taka atmosfera jest tutaj pozytywnym czynnikiem, jednak
trzeba trochę czasu, by móc się w niej zatopić. Autor umiejętnie dawkuje
napięcie wraz z dołączaniem kolejnych wątków do opowieści i odkrywaniem
kolejnych tajemnic maleńkiej wsi. Fabuła czerpie z ludowych podań, co znacząco
oddziałuje na emocje czytelnika. Natomiast to mieszkańcy Wisiołów i ich więzi i
układy są elementem, który najmocniej odciska piętno na zmysłach czytelnika. To
właśnie siateczka ludzkich nieszczęść, tragedii i demonów, z którymi się mierzą
generuje bieg tej historii. Te relacje poznać możemy wnikliwie, dzięki
dwutorowej narracji. Losy bohaterów poznajemy głównie poprzez narrację trzecioosobową,
niemniej o pewnych wypadkach opowiada nam główny bohater- Tymek.
„Mroczne siedlisko” to
opowieść o ludzkich słabościach, których skutki przerażają bardziej, niż
wszelakie bestie. A cyklicznie dawkowana groza przenika czytelnika coraz
głębiej.
P. Kulpa - Pan na Wisiołach. Mroczne siedlisko
stron: 368
wyd. Videograf 2014
Do samego, mrocznego klimatu, chętnie przeczytałabym tę książkę.
OdpowiedzUsuńŚwietna, niepokojąca trylogia :)
OdpowiedzUsuńTa książka zebrała wiele pozytywnych opinii. Zdecydowanie moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńGroza? Ale mam chęć, aby przeczytać książkę inna niż błachy romans. Sama okładka jest intrygującym obrazem:)
OdpowiedzUsuńCoś w mój deseń
OdpowiedzUsuńTo coś zdecydowanie dla mnie! "Ukradam" sobie ten tytuł i zapisuję na swojej liście ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam i niestety coś między nami nie zagrało. Była całkiem ok, ale historia w ogóle mnie nie porwała :)
OdpowiedzUsuńJustyna z livingbooksx.blogspot.com