Początek lat 90-tych
minionego wieku
W Poznaniu prowadzone
są poszukiwania dziennikarza, Wiktora Grandowskiego, który z ogromnym zapałem
dokopywał się do tajemnic przestępczego światka. W tym samym czasie ginie
dziewczyna Kowboja – gangstera, który trzyma w garści wielu biznesmenów,
prawników, dziennikarzy i policjantów. Kobieta związana była także z
funkcjonariuszem o ksywie Harry, który za wszelką cenę pragnie odnaleźć
sprawcę. Rozpoczyna się żmudne śledztwo, szukanie informatorów, świadków i
ludzi powiązanych ze środowiskiem przestępczym. Z każdym kolejnym tropem, grupa
policjantów odkrywa nowy element układanki i kolejne osoby, które powiązane są
ze sobą nićmi współzależności. Harry, koordynujący oba te śledztwa, będzie
musiał odpowiedzieć sobie na pytanie: kto jest wrogiem, a kto przyjacielem?
„Na
tropie” to drugi tom serii DEKADA, której autorem jest
Michał Larek. Muszę wspomnieć, że znów zaczynam od środka czyli bez znajomości
„Furii”, która otwiera ten cykl. W
książce oczywiście istnieją nawiązana do wydarzeń z poprzedniej części, jednak
nie były one na tyle znaczące, bym czuła się zagubiona w tej wielowątkowej
opowieści. Choć przyznam, że przez moment, zaczynając swoją przygodę z
poznańskimi śledczymi, przytłaczał mnie
ogrom nazwisk i ksyw, jednak szybko sobie to uporządkowałam.
Bardzo szybko udało mi
się wgryźć się w klimat powieści i wrócić do lat dziewięćdziesiątych i
osiemdziesiątych. Michał Larek otoczył mnie ówczesną atmosferą wplatając w
opowieść fragmenty utworów Madonny, Modern Talking, Siekiery, Proletaryatu cz
Eurythmics, a także odnosząc się do
popularnych wtedy filmów czy książek ( „Psy”
Władysława Pasikowskiego czy „Pamiętnik
Anastazji P.” Marzeny Domaros). Co więcej, autor przywołuje autentyczne
zbrodnie z tamtych lat.
Wspominam o latach
80-tych i 90-tych, gdyż akcja powieści rozgrywa się dwutorowo i oprócz
śledzenia bieżących wydarzeń, zyskujemy możliwość poznania „Pociągu” – sprawy
gwałciciela, którego kilka lat wcześniej przymknął Harry. Dzięki temu postać
policyjnego wygi stała się dla mnie trochę mniej obca. Harry jest intrygującym
nieprzewidywalny i nie daje się jednoznacznie zdefiniować przez co wzbudza
mieszane uczucia. We mnie raczej te negatywne. Moje zainteresowanie wzbudziła
także policjantka Katia nazywana Furią (tu żałuję, że nie znam poprzedniego
tomu, gdyż właśnie tam tkwi odpowiedź na pytanie, skąd taka ksywa).
Michał Larek stworzył wiarygodną,
trzymającą w napięciu opowieść, gdzie nic nie jest tylko czarne czy tylko
białe, a człowiek pełen namiętności i pragnień, nie zawsze decyduje się na bycie
uczciwym.
Michał
Larek – Na tropie
stron:432
wyd. Czwarta Strona 2018
Dobra recenzja, być może poszukam e booka. Pozdrawiam nocną porą !
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie poznam historię opisaną na kartach tej książki. Brzmi naprawdę zachęcająco. 😊
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńCoraz częściej widzę jak polscy autorzy rozwijają skrzydła. Owa recenzja na prawdę brzmi dobrze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
rozchelstanaowca.blogspot.com
Bardzo ciekawe zdjęcie :) Książka też wydaje się interesująca :)
OdpowiedzUsuńO tym autorze czytam po raz pierwszy.Chętnie poznam jego twórczość.
OdpowiedzUsuńNie czytałam tej serii ale chyba muszę zacząć. Lubię takie książki.
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do siebie
Czwarta Strona ma dobrą rękę do książek, pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńCiekawa, lubie takie książki!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Nie jestem pewna, czy rzeczywiście chciałabym poznać ten tytuł, coś mi zgrzyta w tej fabule.
OdpowiedzUsuńBardzo interesująca pozycja! :)
OdpowiedzUsuńNie znam autora, o książce chyba też nie słyszałam, myślę, że sięgnę po książkę, bo zapowiada się obiecująco.
OdpowiedzUsuńU nas własnie się czyta.
OdpowiedzUsuń