Margot Lee Shetterly jest
pomysłodawczynią przedsięwzięcia o nazwie The Human Computer Project, którego
celem jest zgłębianie historii afroamerykańskich kobiet zatrudnionych w NASA (pierwotna nazwa-NACA). Projekt swoje
badania skupia na kobietach pracujących jako matematyczki, inżynierowie oraz
specjalistki ds. informatyki w latach 1930-1980. Efektem kilkuletnich prób
zgromadzenia, jak największej liczby informacji, dokumentów i rozmów jest
książka „Ukryte działania”.
Autorka, będąca córką pierwszego
czarnoskórego inżyniera zatrudnionego w NASA bohaterki swojej książki poznała
będąc dzieckiem. Doskonale poznała nie tylko detale ich pracy, ale także
warunki, w jakich ową pracę wykonywały.
W latach 40-tych, kiedy Stany
Zjednoczone mocno zaangażowały się w wojnę na rynku pracy zaczęło brakować „umysłów
ścisłych”. Władze państwa, chcą nie chcąc, musiały w NASA zatrudnić czarnoskóre
kobiety na stanowiskach tzw. liczarek
czyli ludzkich komputerów. Książka „Ukryte
działania” koncentruje się na losach czterech z nich: Dorothy Vaughan,
Maryn Jackson, Katherine Johnson oraz Christine Darden, które pracowały w Sekcji
Obliczeniowej Zachód.
Autorka nie tylko odsłania kulisy
pracy kobiet w NASA, ale stara się także ukazać tę mniej formalną część życia
bohaterek. Odkrywamy powody, dla których kobiety zdecydowały się podjąć tę
pracę, która często wymagała sporych wyrzeczeń. Poznajemy ich rodziny i
codzienne życie. Dla niektórych zaskoczeniem może być to, jak „zwyczajne” były te
niezwykle utalentowane panie.
Ta książka to także
polityczno-społeczny obraz Stanów Zjednoczonych. Lata powojenne były bardzo nieprzychylnym
czasem dla kobiet pracujących zawodowo, a co dopiero dla kobiet czarnoskórych. Bohaterki
na każdym kroku doświadczały upokorzeń na tle rasowym-oddzielne toalety,
oddzielna stołówka, niechęć ze strony współpracowników czy niższe
wynagrodzenia.
Margot Lee Shetterly nie ubarwia
tej historii, koncentruje się na faktach, przytacza daty, sięga do fachowej
terminologii. Widać, że autorka poświęciła mnóstwo czasu i sił na
skompletowanie dokumentów, przeprowadzenie wywiadów czy dotarciu do zdjęć
(które zresztą zostały umieszczone w książce). Oczywiście nie każdemu taka
forma „suchych faktów” będzie odpowiadać. Warto jednak poznać tę historię.
Historię silnych i niezwykle
uzdolnionych kobiet, które miały odwagę zająć stanowiska dotychczas
zarezerwowane dla mężczyzn.
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Harper Collins
M. L. Shetterly - Ukryte działania
stron: 448
Wyd. Harper Collins 2017
Nie słyszałam o tej książce jeszcze nic, ale widzę, że brzmi bardzo interesująco i ciekawie. Lubię książki, w których kobiety to "silne babki", więc będę ją miała na uwadze :)
OdpowiedzUsuńJustyna z livingbooksx.blogspot.com
Tematyka jest interesująca, ale jednocześnie to nie moje klimaty. Ja zdecydowanie wolę formę suchych faktów niż jakieś fabularyzowanie tak jak to miało miejsce w "Dziewczynach wyklętych" Szymona Nowaka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
Ostatnio coraz częściej lubię poczytać o silnych kobietach, kobietach, które odnosiły sukcesy, stały za sukcesami mężów itd. To ważne by wyciągnąć w końcu te kobiety stłamszone stereotypem historii, w której zaistniały tylko naprawdę wybitne, a i to chyba nie wszystkie...
OdpowiedzUsuńW mojej recenzji również użyłam słów "suche fakty", to mi właśnie trochę przeszkadzało w tej książce ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiada się świetnie i koniecznie muszę zdobyć własny egzemplarz. Przykre jest to, że nawet w XXI wieku, kobiety na całym świecie wciąż spotykają się z dyskryminacją płciową, o rasowej już nie wspominając... Wierzę, że nadejdzie czas, kiedy my, silne kobiety zawładniemy światem i pokażemy na co nas stać! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
www.favouread.blogspot.com
raczej po nią nie sięgną, choć po recenzji wnioskuję że jest całkiem niezła :)
OdpowiedzUsuńRecenzja mnie przekonała do książki :)
OdpowiedzUsuńZapaliłam się do filmu opartego na tej publikacji, ale chyba wypada najpierw zapoznać się z książką. Szczególnie, że do tej pory nie wiedziałam, że wydano ją też po polsku :)
OdpowiedzUsuńMam sporo zaległości książkowych, tę lekturę też wciągam na swoją listę.
OdpowiedzUsuń