piątek, 18 marca 2011

John Ajvide Lindqvist "Wpuść mnie"


             W recenzji książki „Powroty zmarłych” J. A. Lindqvista wspomniałam o jego poprzedniej książce – „Wpuść mnie”, którą teraz chcę nieco przybliżyć.

              Autor podjął temat bardzo ostatnio modny, a mianowicie temat wampiryzmu. W obecnych, tak popularnych produkcjach wampir w moim odczuciu został „zredukowany” do pięknego obiektu westchnień. A przecież to postać mitologiczna, posiadająca pewną symbolikę i charakterystyczne cechy. „Wpuść mnie” nie wpisuje się w tę konwencję.

            Rok 1981, sztokholmskie przedmieście Blackeberg gdzie wraz z matką mieszka dwunastoletni Oskar – główny bohater powieści. Nad chłopakiem psychicznie i fizycznie znęcają się rówieśnicy. Jego sposobem na samotność oraz na  rozładowanie złości stają się kradzieże w sklepach. Nie jest to jedyne jego niepokojące zachowanie. Chłopiec z ogromną pasją kolekcjonuje wycinki z gazet o morderstwach, często snuje fantazje na temat sposobów odwetu na swoich oprawcach.

               Wszystko zaczyna się zmieniać kiedy Oskar poznaje dziewczynkę o imieniu Eli (z hebrajskiego Bóg). Mimo iż uważa, zachowanie dziewczynki za dziwne ( Eli wychodzi tylko w nocy, okna jej mieszkania są zasłonięte, mimo mrozu dziewczynka nie jest ubrana i brzydko pachnie) postanawia się z nią zaprzyjaźnić. Wkrótce odkrywa kim naprawdę jest jego towarzyszka. 

             „Wpuść mnie” posiada elementy klasycznego horroru oraz powieści psychologicznej. Znajdziemy tutaj brutalne, wręcz odrażające sceny. Książka jest pełna grozy i drapieżności,  jak na horror przystało. „Surowy” język, jakim napisana jest książka dodatkowo tę grozę uwydatnia. Jednocześnie autor wplata tutaj wątki psychologiczne. Historia Oskara to opowieść o odrzuceniu i ogromnej samotności, od której bohater za wszelką cenę chce uciec ( nie zrywa przyjaźni z Eli nawet w momencie poznania o niej prawdy). 

               Autor ukazuje także obraz ówczesnego społeczeństwa. Ludzie pogrążeni w depresji i apatii poszukują choćby odrobiny szczęścia uciekając w alkoholizm i narkomanię. Pomaga zrozumieć czytelnikowi ich ból oraz motywy takiego postępowania. 

               Wampiry Lindqvista nie są pięknie, nie budzą pozytywnych odczuć. Są brudne i śmierdzące, wśród ludzi budzą strach, a nie fascynację. Autor zawiera tutaj podstawowe cechy wampirów (picie krwi, strach przed światłem i kotami, wampir musi poczekać na zaproszenie, zanim wejdzie do mieszkania człowieka). Sama Eli oraz ludzie, którzy przeobrazili się w wampiry, traktują „to”, co w nich tkwi, jak chorobę, coś złego. Picie krwi nie sprawia im przyjemności, jest po prostu konieczna do przeżycia.

               Zakończenie tej historii nie jest jasno podane przez Lindqvista. Czytelnik musi sam rozstrzygnąć.



J. A. Lindqvist - Wpuść mnie
Ilość stron: 365
Wyd. Amber
Warszawa 2008
Ocena: 5/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz