środa, 9 października 2013

Daniel Lifschitz "O rabinach, oszustach i żebrakach”.


„ Rosa... Niegdyś w Chinach uważano, iż jej krople pochodzące wprost z Księżyca śmiertelnikom użyczają nieśmiertelności. Pojawiała się nocą, bezszelestnie spadając na Ziemię, a w porannym słońcu mieniła się niczym perły albo diamenty rozsypane hojną ręką. Nic dziwnego, że traktowano ją jako wyraz błogosławieństwa Boga, brano za symbol zbawienia, ale też odnowy życia. Chrześcijanie, uznając rosę za dar nieba, uczynili znakiem chrztu, czystości i mądrości.

Dlatego oddając się lekturze, warto zawsze pamiętać – co zauważył dawno temu Alphonse de Lamartine – że małe krople rosy odbijają niebo tak wielkie i czyste jak ocean

„Krople rosy” to seria ukazująca się nakładem wydawnictwa Promic. Niepozorne i niewielkie objętościowe książeczki kryją w sobie historie zaskakujące, których akcja przenosi nas wiele lat wstecz,  jednak ze względu na poruszane tematy są one nadal aktualne. Są one właśnie, jak krople rosy – z pozoru błahe i małe, jednak kiedy dobrze się przyjrzymy dostrzeżemy w nich ważną treść.

 Jedną z publikacji należących do tej serii jest książka autorstwa Daniela Lifschitz’a „O rabinach, oszustach i żebrakach”. Daniel Lifschitz jest pisarzem, publicystą, autorem komentarzy do ksiąg biblijnych, a także znawcą chasydyzmu - żydowskiego ruchu religijno-społecznego, który wprowadzał nowe elementy do judaizmu ortodoksyjnego. „O rabinach, oszustach i żebrakach” traktuje właśnie o kulturze żydowskiej, jednak z przymrużeniem oka, gdyż zebrane tutaj zostały anegdoty, opowiastki i dowcipy odnoszące się do wspomnianej społeczności. Autor podjął się tego „byśmy choć przez chwilę mogli uczestniczyć w dawnym życiu prostych Żydów i oddychać atmosferą tamtego świata unicestwionego przez barbarzyństwo nazizmu i komunizmu”.

Tradycja żydowska potępia wszelkie żarty czy kpiny, co nie znaczy, że oswajając się z kulturą żydowską nie odnajdziemy żadnych elementów zabawy czy humoru. Jest ona bowiem otwarta na „prostą radość”, dlatego nawet w Talmudzie Babilońskim odnaleźć można zabawne anegdoty. W zbiorze odnajdziemy najbardziej znane dowcipy i opowiastki związane ze środowiskiem żydów. Autor nie trzyma się konkretnych ram czasowych. Akcja poszczególnych anegdot rozkrywa się w XVIII i XIX wieku, innym razem przenosi czytelnika w czasy Cesarstwa Austro - Węgierskiego czy też do ZSRR. Lifschitz poprzez zabawne historie bardzo dobrze nakreślił obraz obyczajowości Żydów, ich codziennego życia, wzajemnych relacji czy religijności. Autor nie skupia się na konkretnej grupie w społeczności żydowskiej; odnajdziemy tutaj żartobliwe opowieści o tych najbogatszych, o żebrakach, rabinach, wojskowych czy też politykach. Nie zabraknie także opowieści, których akcja toczy się w Polsce, dzięki czemu możemy wyłuskać pewne informacje o tym, jak tutaj wyglądało życie Żydów. Całość napisana jest językiem bardzo przystępnym, trudniejsze pojęcia odnoszące się do tradycji żydowskich tłumaczone są w przypisach, więc czytelnik nie ma problemu ze zrozumieniem sensu poszczególnych historii. Żarty są wyważone, subtelne, smaczne, pozbawione wulgarności, dlatego po te anegdoty bez obaw sięgnąć mogą nieco młodsi czytelnicy.

 „O rabinach, oszustach i żebrakach” to nie tylko świetne źródło rozrywki, ale także źródło wiedzy o kulturze żydowskiej. Książka nie dostarcza, co prawda rozległych informacji, jednak dla laika będzie ona dobrym wstępem w poznawaniu tej tematyki. Zebrane tutaj opowieści bawią i relaksują, jednak skłaniają one również do pewnych refleksji nie tyle nad życiem społeczności tutaj opisanej, co nad naszym podejściem do samych siebie i otoczenia. Czasami warto się zdystansować i spojrzeć na siebie z przymrużeniem oka.


Książkę miałam przyjemność przeczytać dzięki portalowi Sztukater oraz Wydawnictwu Promic za co bardzo dziękuję.


D. Lifschitz - O rabinach, oszustach i żebrakach


Stron 89
Wyd. Promic











4 komentarze:

  1. Jestem zainteresowana, choć w najbliższym czasie muszę przebrnąć przez lektury ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. raczej nie interesuje mnie ta tematyka,dlatego książkę sobie odpuszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla samej wiedzy o kulturze żydowskiej - to może bym przeczytała, ale ogólnie chyba nie dla mnie...

    OdpowiedzUsuń